Natalia Paździerska świadomie opowiada o swojej chorobie za pośrednictwem internetu. - Mocno wierzę w to, że publikacja mojej historii otworzy kolejny etap w moim życiu i teraz już będzie tylko lepiej - pisze 28-latka z Korfantowa.(Fot: archiwum prywatne)
- Przyjaciele mojego rodzeństwa wspólnie ze swoimi znajomymi organizują turniej bowlingowy (dochód z niego przeznaczono na leczenie Natalii – przyp. red.). Chętnie zagrałabym, ale mam mały problem z utrzymaniem czegokolwiek, więc może innym razem. Już dziś Wam dziękuję i życzę miłej zabawy – pisze Natalia na swoim profilu w portalu Facebook. Historia jego założenia to praktycznie historia choroby 28-latki. - Mocno wierzę w to, że publikacja mojej historii otworzy kolejny etap w moim życiu i teraz już będzie tylko lepiej – wyjaśnia Natalia.
6 grudnia ubiegłego roku napisała: - Trafiłam do szpitala z powodu silnego bólu w odcinku szyjnym kręgosłupa oraz uczuciem niedowładu kończyn. Badania wykazały naczyniaka wewnątrz rdzenia kręgowego z licznymi malformacjami tętniczo-żylnymi (AVM) w odcinku C3-C5 kręgosłupa. Lekarze poinformowali mnie, że jest to bardzo rzadki przypadek ze względu na umiejscowienie, bo tylko 8% z wszystkich tego typu przypadków zlokalizowanych jest wewnątrz rdzenia.
Rodzina, przyjaciele i znajomi rozpoczynają zbiórkę pieniędzy potrzebnych na leczenie Natalii. Niedługo później Natalię i jej bliskich dotyka kolejny dramat. - Nastąpiło ponowne krwawienie z naczyniaka do rdzenia kręgowego. Z porażeniem czterokończynowym i bezwładem ciała od szyi w dół zostałam przewieziona ponownie do szpitala. Tam lekarze rozpoczęli walkę o moje zdrowie i ustabilizowanie funkcji życiowych. Mogłam sama oddychać, jednak niedowład pozostał. Lekarze nie ukrywali przede mną informacji, że otarłam się o śmierć – oznajmia światu opolanka.
- Zdaniem lekarzy jedyną metodą zamknięcia naczyniaka jest embolizacja czyli jego zaklejenie. Metoda ta jest zarówno bardzo trudna w wykonaniu, jak i niebezpieczna ze względu na umiejscowienie naczyniaka. W związku z tym lekarze sugerują leczenie we Francji, w najważniejszym ośrodku specjalizującym się w patologiach rdzenia – informuje Miłosz Paździerski, brat Natalii. - Pierwszy zabieg wyceniono na 12,5 tysiąca euro. Do kwoty tej należy doliczyć koszty medycznego transportu lotniczego w asyście lekarza, wynoszące ok. 100 tysięcy złotych. Już dziś wiadomo, że zabiegów ma być kilka. Sami nie jesteśmy w stanie udźwignąć tego ciężaru finansowego, dlatego apelujemy o pomoc – dodaje.
Wszelkie informacje na temat udzielania pomocy finansowej Natalii można znaleźć na stronie www.nataliapazdzierska.pl.
tomuniu: Napisał postów [2885], status [Szycha]
Powrotu do zdrowia życzę trzymaj się