Do tragedii doszło chwilę po 1.00 w nocy na drodze pomiędzy Steblowem a Dobrą, zaledwie kilka kilometrów od Krapkowic.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że na łuku drogi na bardzo śliskiej nawierzchni kierujący oplem astrą mężczyzna stracił panowanie nad samochodem i wypadł z drogi, gdzie kilkukrotnie koziołkował - relacjonuje mł. asp. Jarosław Waligóra z krapkowickiej policji.
Natychmiast po przybyciu na miejsce zdarzenia, strażacy przystąpili do akcji ratunkowej.
- Przy użyciu sprzętu hydraulicznego udało nam się wydobyć z samochodu jadące nim osoby - mówi asp. sztab. Jerzy Jarosz, dowódca akcji ratunkowej.
Obrażenia trójki młodych mężczyzn były jednak tak poważne, że wszyscy zmarli na miejscu.
- To bardzo mało optymistyczny początek długiego, świątecznego weekendu na drogach, ale przede wszystkim niesamowita tragedia dla rodzin ofiar - komentuje mł. asp. Waligóra.
Wspólnie z policją apelujemy. Szczególnie teraz, gdy temperatura znów spadła poniżej zera, zachowajmy na drodze szczególną ostrożność, tak aby bezpiecznie dojechać na święta, oraz szczęśliwie wrócić do domów.
Wyświetl większą mapę
lider: Napisał postów [15], status [nowy]
Zawsze po kolacji wigilijnej szliśmy z Bublem do garażu posiedzieć popatrzeć na motory... przychodził Kamel z Leserem... Dzisiaj też tak miało być... Z kim ja teraz siądę w garażu... Chłopaki jak mogliście mi to zrobić...