Przypomnijmy, w nocy z piątku na sobotę w miejscowości Jełowa, na skrzyżowaniu drogi krajowej 45 i drogi na Kobylno, zderzyły się dwa samochody. Kierowany przez 22-letniego Marcina S. mieszkańca Jełowej opel calibra, wyjechał prosto pod jadącego od strony opola volkswagena sharana.
Samochodem sprawcy wypadku, oprócz niego jechały jeszcze trzy osoby - dwójka małych synków w wieku 1,5 i 3 lat, oraz jego dziewczyna. Okazało się, że siła uderzenia w bok białego opla była taka duża, że 21-latki, oraz młodszego z dzieci nie udało się uratować. 3-letni chłopiec i kierowca pojazdu w ciężkim stanie trafili do szpitala.
3-letni Kubuś jeszcze w nocy po wypadku przeszedł operację i przebywa na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej. Stan chłopca lekarze określają jako ciężki, jego życie ciągle jest zagrożone. W lepszym, ale także ciężkim stanie jest ojciec dziecka, który póki co nieprzytomny leży w szpitalu z urazem miednicy, płuc i ogólnymi potłuczeniami.
Jak udało nam się dowiedzieć, u mężczyzny po przyjęciu na oddział stwierdzono 1,2 promila alkoholu we krwi. Osobną próbkę krwi do laboratorium kryminalistycznego, pobrano także na zlecenie policji.
Po dojściu do siebie, 22-letni Marcin S. będzie musiał zmierzyć się ze swoim sumieniem, oraz prokuratorem. Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym pod wpływem alkoholu, mężczyźnie grozi 12 lat więzienia.
O sprawie informowaliśmy:
Matka z małym dzieckiem zginęli w wypadku.
Pitaquo: Napisał postów [1267], status [zrobił/a karierę]
No nie zdziwi mnie teraz news na 24 opole pod tytułem "samobójstwo 22 letniego Marcina S., mieszkańca Jełowy" ;P