Jeden z użytkowników, za 540 złotych wylicytował... zdjęcie nowoczesnego telefonu, a nie sam aparat.
To kolejny dowód na to, że kupując cokolwiek przez internet powinniśmy szczegółowo czytać opis aukcji.
Trzeba przyznać, że w tym przypadku sprzedający stworzył treść aukcji w taki sposób, że na pierwszy rzut oka można nie zauważyć drobnego, ale jakże ważnego szczegółu. Po szczegółowym przeczytaniu opisu dowiadujemy się jednak, że przedmiotem aukcji jest nie sam telefon, a jedynie jego zdjęcie.
Oto treść opisu:
"WITAM SERDECZNIE NA MOJEJ AUKCJI! Mam do zaoferowania zdjęcie telefonu Apple Iphone 4 32GB! Telefon jest oryginalny, nie posiada blokady simlock. Jest nowy i nieużywany, okazał się nietrafionym prezentem, albowiem posiadam już taki (mogę szczerze polecić ;). Nie będę wypisywał parametrów, każdy może sobie zobaczyć, bo to znana marka. Towar wysyłam po WCZEŚNIEJSZEJ przedpłacie. Proszę o PRZEMYŚLANE zakupy i czytanie opisu w celu uniknięcia ewentualnych PROBLEMÓW! Aukcja od ZŁOTÓWKI, kupisz za ile wylicytujesz! Zapraszam!
Co ciekawe, przedmiot został wystawiony w kategorii "fotografia artystyczna". Administratorzy serwisu zablokowali już konto osoby wystawiającej aukcję. Niestety do rzecznika portalu nie udało nam się dodzwonić.
- Gdy uważamy, że coś jest dla nas niejasne, warto w takiej sytuacji skontaktować się ze sprzedającym telefonicznie, lub mailowo - radzi podkom. Marzena Grzegorczyk z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
Pamiętajmy, że tego typu transakcje są zobowiązujące, podobnie jak umowy zawarte na piśmie. Gdy staniemy się jednak ofiarą oszusta, pozostaje nam dochodzić swoich praw przed sądem.
audya: Napisał postów [3], status [żółtodziób]
trzeba sie nauczyc czytac!