- Autor: Mat
- Wyświetleń: 61567
- Dodano: 2011-08-30 / 10:14
- Komentarzy: 387
Ktoś żywcem zakopał kota w lesie
Biało – czarnej maści dachowiec byłby już pewnie martwy, gdyby nie sobotnia interwencja jednej z członkiń Opolskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Sylwia Banasik, otrzymała informację, że grupa mężczyzn podczas wycieczki rowerowej po lesie w miejscowości Paczołków niedaleko Zębowic, zauważyła wystającą z ziemi głowę kota. Okazało się, że zwierzę żyje, a ktoś zakopał je w pozycji pionowej i porzucił.
- Aż nie chce się wierzyć, to ewidentny przykład znęcania się nad zwierzęciem – mówi oburzona Agata Klimek, prezes opolskiego TOZ. - Gdyby nie przypadek i interwencja tych mężczyzn a następnie reakcja naszej koleżanki dzięki której kot otrzymał opiekę medyczną, to zwierzę by zdechło, jego szanse na przeżycie są już teraz bardzo niewielkie – dodaje.
Kot przebywa obecnie w klinice weterynaryjnej. Trafił tam wyziębiony, wygłodzony i odwodniony. Zakopany w ziemi mógł spędzić nawet kilka dni. TOZ sprawę chce przekazać policji. - Z tego co nam udało się ustalić, nie ma świadków zdarzenia i trudno będzie złapać sprawcę czy sprawców, jest za to szansa że może zgłosi się właściciel kota kiedy zobaczy go na zdjęciach – mówi Agata Klimek.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
tiku: Napisała postów [37315], status [VIP]
Ja pi**** nie do wiary żeby takie zwyrodnialce chodziły po tym świecie. Złapać i zrobić mu to samo. Pionowo do gleby i niech zdycha.