Naukowcy z PWSZ najpierw przebadali historyczny napis z muzeum w Oświęcimiu. Teraz przed 5 lat będą tam prowadzić badania.(Fot: auschwitz.org.pl)
Współpraca pomiędzy muzeum a nyską uczelnią zaczęła się od konkursu na wykonanie badań, które wskażą najlepsze metody konserwacji cynicznego napisu „Arbeit macht Frei”. - Stanęliśmy do konkursu który ogłosiło muzeum, wygraliśmy go i nasza propozycja konserwacji napisu została uznana za najlepszą – informuje Anna Opałka, szefowa nyskiego Centrum Badawczo-Edukacyjnego Konserwacji Zabytków w PWSZ. - Kolejnym etapem współpracy jest umowa dotycząca zabezpieczenia pozostałych zabytków – dodaje.
Za przebadanie napisu i wskazanie najlepszej metody jego konserwacji PWSZ zgarnęła 50 tysięcy złotych i jak przekonują przedstawiciele uczelni – ogromny prestiż. - Napis trafił do nas na badania, pobrane zostały jego próbki, które z kolei poddaliśmy ekspertyzom na trwałość materiału – relacjonuje Opałka. - Jako jedyni w kraju mamy do dyspozycji specjalną komorę starzeniową, która pozwala na symulację co pod wpływem warunków atmosferycznych stanie się z danym materiałem za kilka, kilkanaście i kilkadziesiąt lat – podkreśla.
Z kolei umowa podpisana między muzeum w Oświęcimiu i PWSZ ma charakter naukowy. - Nie zarobimy na tym pieniędzy, ale przez 5 lat będziemy przeprowadzać na terenie muzeum wiele badań, te posłużą do organizacji konferencji, sympozjów, praktyk studenckich – wylicza Anna Opałka. - Wspólnie z muzeum będziemy dążyć też do pozyskiwania środków na kolejne prace konserwatorskie – zaznacza.
Jak udało nam się dowiedzieć nyska uczelnia w najbliższym czasie planuje podpisać kolejną prestiżową umowę dotyczącą konserwacji zabytków. Tym razem pracom konserwacyjnym mają zostać poddane obrazy wiszące w komnatach Zamku Królewskiego na Wawelu.
prawdziwy: Napisał postów [1105], status [stały bywalec]
Wszystkim Niemców należy tępić jak najstraszliwsza zaraze !