- Autor: Seeb
- Wyświetleń: 27002
- Dodano: 2008-02-24 / 07:02
- Komentarzy: 448
Zabił żonę, bo nie chciał rozwodu
33-letni Mariusz M. został rano zatrzymany w swoim mieszkaniu.
Do tragedii doszło w tej klatce na ulicy Ligonia w Opolu.
Leżącą w krwi kobietę, znalazła na klatce schodowej jej rodzina.
25-letnia Joanna M. zmarła w szpitalu po tym, jak na terenie jednej z klatek schodowych przy ulicy Ligonia w Opolu, zadano jej kilkanaście ciosów nożem. W tej sprawie, nad ranem policja zatrzymała mieszkającego osobno, męża kobiety - Mariusza M.
Do tragedii doszło około 3.00 nad ranem. Leżącą w plamie krwi młodą kobietę, odkryli jej rodzice, którzy natychmiast wezwali pomoc. Kobietę w bardzo ciężkim stanie, z kilkunastoma ranami kłutymi przewieziono do Wojewódzkiego Centrum Medycznego w Opolu. Niestety, po niespełna dwóch godzinach 25-latka zmarła.
Wszystko wskazuje, ze zbrodni dokonał 33-letni mąż dziewczyny. Małżeństwo od jakiegoś czasu nie mieszkało razem. - Nie mogli się dogadać, on ją bił, ale nikt nie spodziewał się, że może dojść do takiej tragedii - opowiada ze łzami w oczach ojciec ofiary. 25-latka osierociła 2,5 letnią córeczkę, której ojcem jest brutalny morderca.
Co się stało?
Prawdopodobny przebieg zdarzeń: Około 3.00 nad ranem, 25-latka wraca do domu ze spotkania towarzyskiego. Zajeżdża samochodem na podwórko, chcąc spokojnie dojść do mieszczącego się na pierwszym piętrze mieszkania. W domu śpią jej rodzice, oraz 2,5 letnia córeczka. Nagle kobietę zachodzi w ciemności jej mąż i zaczyna dźgać nożem. Ta ucieka, jednak na parterze, oprawca dopada ją i zadaje kolejne kilkanaście ciosów. Wykrwawiającą się kobietę zostawia bez pomocy i ucieka. Na odejście przebija wszystkie koła samochodu dziewczyny. Tak, aby rodzice nie mieli szans odwieźć jej na pogotowie.
fot: Seeb / 24opole.pl
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
opolanin27: co wy wiecie !!!!!!!!!!!!! nikt i jestem pewien nikit niewie jak bylo u Mariusza w domu ,razem z moja zona i Mariuszem rozmawialismy jak matka i zona moze dzwonic do meza "przywiez mi piwo " karmiaca matka wypijala za dzen 8+/-10 piw mocne debowe lub jakies z kopem , niepotrafil sobie z tym poradzic on niebyl ta wychowany !!! ,nienormalne to nie byla dobra matka i zona ,znam Mariusza okolo 25 lat ,wychowywalismu sie na jednej ulicu i mielismy razem interesy a jak byla ptszebna jego zona to "paniusia powiedzala ze ona nie jest od pracy !!!!ale piwko chciala !!!!a tak na marginesie to slyszal od ludzi ze chodzi na lewizne ,i co naj gorsze to zlapal ja !!!!niemial latwego zycia !!!! wielcy krytcy sie znalezli !!ciekawe jak by sie znalezli w takim zwazku to sadze byly by ine wypowiedzi !!!!ktora matka zostawia dzecko w domu i idze na dzamp , a dzecko myslala o nim , nie dzamp !!!!mysle ze to nie on albo bylo juz tragicznie nie dal rady !!!zbyt wiele stacil w tym zwiazku ona niedawala nic z siebie a wymagala ,gdze logika !!!!moze organy scigania i reszta intytucji cofnie sie w stecz i wgladnie jak on zabiegal o dobry wizerunek rodziny !!!niczego im nie brakowalo a jej ciagle malo!!!!! zostawcie rodziny !!!! postawcie sie w tej sytuacji !!! zle zrobil i to jasne !!!bardzo zle !!!