- Autor: Greg
- Wyświetleń: 10327
- Dodano: 2010-06-26 / 11:51
- Komentarzy: 171
Niepełnosprawny Opolanin pierwszy w Europie
W gry komputerowe gra już 15 lat, w tym czasie wymienił 8 konsol. Na ostatnim europejskim turnieju Tekkena zdobył pierwsze miejsce. Trening czyni mistrza, dużo trudniej jest jednak trenować grę na konsoli, mając tylko dwa palce.
Adam nie ma palców lewej dłoni i tylko dwa palce w prawej.
- Nie czuję się niepełnosprawny - rozpoczyna rozmowę 26-letni Adam Gajda, Opolanin. - Jeśli mamy jakąś pasję, trzeba się nią po prostu zająć. Ja tak zrobiłem - mówi.
Początki zabaw z grami komputerowymi wyglądały podobnie jak u reszty kolegów ze szkoły czy podwórka. W Adamie dziecinna fascynacja grami przerodziła się w prawdziwy sposób na życie.
- Koniec lat dziewięćdziesiątych, na targowisku była jakaś budka z automatami do gry. Potem pierwsze konsole, gry pożyczane, wymieniane między znajomymi - wspomina Adam.
Adam skończył liceum techniczne, z wykształcenia jest matematykiem-informatykiem. Być może dlatego w grach komputerowych widzi coś więcej, niż przeciętny gracz.
- Mało ludzi zastanawia się, jak powstają gry. Że za tą wspaniałą grafiką, realizmem zachowania postaci kryje się praca tabuna ludzi - matematyków, informatyków, programistów - tłumaczy kulisy powstawania gier. - Gry komputerowe to bardzo dochodowy biznes, pracują w nim najlepsi z najlepszych.
Adam najchętniej gra w Tekkena - tam dwie postaci stają naprzeciw siebie, by stoczyć walkę na śmierć i życie. Jednak dla Gajdy to nie zwykła bijatyka.
- Dla mnie to matematyka, wszystkie ruchy i ciosy zajmują określoną ilość klatek na sekundę. Przykładowo - cios pięścią to około 10-12 klatek. W zależności od tego czy cios sięgnie przeciwnika, chybi czy też przeciwnik go zablokuje, są kolejne warianty możliwości. Dla kogoś z zewnątrz to przypadkowe naciskanie przycisków, ale zapewniam, że kolejne sekwencje są przemyślane - mówi.
Adam ubolewa, że w Polsce wciąż panuje stereotyp gry komputerowej jako niezbyt ambitnej rozrywki dla dzieci. Opowiada, że za granicą to sposób na rozrywkę czy ćwiczenie refleksu również dla ludzi dorosłych, nierzadko biznesmenów czy nawet polityków.
- Tam najlepsi gracze mają swoich sponsorów, pomagają w wychwytywaniu błędów w grach ich producentom. A z wygranych na zawodach można wyżywić rodzinę i udoskonalać swój sprzęt. U nas to wciąż rozrywka dla dzieci, ale pomału to się zmienia - mówi z nadzieją Adam.
O swoich osiągnięciach mistrz Europy w Tekkena mówi niechętnie.
- Miałem całą ścianę dyplomów, ale poszły do pieca. Nie miałem już gdzie ich składować. Zostało tylko kilka ważniejszych trofeów - tłumaczy.
Rywalizacja zaczęła się na turnieju w opolskim MDK, gdzie 7 lat temu Adam wygrał turniej gier. Potem wiele zawodów w Polsce, trzecie miejsce w Czechach, kilka wygranych w 2009 roku. Z ostatnich wyjazdów - 10 lokata wśród 160 graczy z kilkunastu krajów świata podczas zawodów we Frankfurcie w lutym tego roku. I oczywiście największy sukces - pierwsze miejsce w berlińskim turnieju Tekken Clash III w maju tego roku.
- Dostałem tam nagrodę pieniężną, która podreperowała trochę mój budżet. Teraz zbieram fundusze na turniej w Londynie, który odbędzie się 20 sierpnia. Wpisowe jest niewielkie, ale na Wyspy trzeba jakoś dotrzeć. Mam tam kilku znajomych, którzy wyjechali tam z mojej dzielnicy - pewnie u nich przenocuję - planuje Adam.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
Prawda: Napisał postów [417], status [starszy pismak]
Brawo i byle do przodu:)