Dariusz Żuraw objął posadę szkoleniowca w Odrze Opole. Debiut czeka go dzisiaj w meczu z Odrą Wodzisław.(Fot: Dżacheć)
- Oferta z Opola była bardzo konkretna. Postanowiłem podjąć rękawicę. Mam swoje trenerskie ambicje i na pewno nie zdecydowałbym się na pracę w klubie, który o nic nie walczy – mówi Dariusz Żuraw, nowy trener niebiesko – czerwonych. - Wiem, że w Opolu jest spore parcie na awans, ale dla mnie liczy się każdy następny mecz. Trudno po 7 kolejkach wyciągać jakieś daleko idące wnioski ale wiem, że wiele jest do zrobienia – podkreśla szkoleniowiec.
Obrońca z doświadczeniem ponad 100 meczy w Bundeslidze w roli szkoleniowca dla wielu fachowców to widmo grającej „na zero” z tyły drużyny. - Jeśli się chce grać o awans to nie można myśleć tylko o tym jak nie stracić gola. Jako zawodnik i jako trener nie należę do ludzi, którzy lubią murować swoją bramkę – podkreśla stanowczo Żuraw. - Oczywiście gra defensywna w Bundeslidze jest na bardzo wysokim poziomie i na tej lidze w ogóle się wzoruję. Spotkałem w Niemczech wielu wspaniałych trenerów. Że wspomnę tylko Mirko Slomke czy Ralfa Rangnick'a – dodaje trener.
Dariusz Żuraw jest pierwszym od kilku sezonów trenerem OKS spoza Opolszczyzny. Dlaczego zarząd Odry zdecydował się na szkoleniowca z Wielunia? - Od kiedy Oderka grała w IV lidze cały czas trenowali ją ludzie związani z regionem. Uznaliśmy, że potrzebne jest inne spojrzenie na drużynę, spojrzenie z zewnątrz – wyjaśnia Tomasz Ganczarek, członek zarządu OKS. - Umowa z trenerem obowiązuje do końca sezonu – dodaje.
Debiut w roli szkoleniowca Odry czeka Dariusza Żurawia już dzisiaj. Przeciwnik z wysokiej ligowej półki, bo do Opola przyjeżdża Odra z Wodzisławia.
Hubertus: Napisał postów [31356], status [VIP]
...mam oryginalną koszulkę Darka z jego ostatniego meczu Hannover 96 z dedykacją ....oddam ją chętnie na licytację na jakiś szczytny cel...ale jaki ?