- Autor: Mat
- Wyświetleń: 4755
- Dodano: 2012-10-06 / 21:03
- Komentarzy: 253
Odra wygrywa z Czańcem 3:1. Łatwo nie było
Zawodnicy OKS cieszą się po bramce Marcina Czerwińskiego.(Fot: Dżacheć)
Wynik sobotniego spotkania otworzył pięknym, technicznym uderzeniem Sebastian Deja.
Ekipa z Beskidu Żywieckiego, przez niektórych nazywana czerwoną latarnią III ligi opolsko – śląskiej, przy Oleskiej w sobotę sprawiła sporo problemów ekipie Odry Opole. Na przerwę obie jedenastki nieoczekiwanie schodziły przy remisie 1:1. W drugiej części gry momentami przeważali nawet goście, ale ostatecznie strzał Marcina Czerwińskiego i samobójcza bramka kapitana LKS Czaniec dały niebiesko-czerwonym komplet punktów.
Pierwsza próba i gol – tak najkrócej można opisać otwarcie wyniku w wykonaniu OKS. W 15 minucie tuż przed polem karnym przy piłce dobrze utrzymał się Michał Filipowicz i wystawił ją na strzał Sebastianowi Deji. Pomocnik Odry nie wiele myśląc przymierzył lewą nogą, a ze strzałem nie poradził sobie Robert Kubiczek, bramkarz gości. Chwilę później LKS mógł już przegrywać 0:2, ale tym razem dobrą interwencją Kubiczek zatrzymał strzał z dystansu Tomasza Wawrzyniaka. Poza dwoma groźnymi kontrami ekipy z Czańca emocji na boisku w pierwszej części gry pewnie by zabrakło, gdyby nie wydarzenia z 42 i 43 minuty.
Para stoperów Odry rozgrywała między sobą piłkę, co bacznie obserwował Grzegorz Kmiecik, napastnik Czańca i w odpowiednim momencie klepanie postanowił przerwać. W konsekwencji zatrzymywać go musiał Marcin Feć, a sędzia przy tej próbie dopatrzył się przewinienia i podyktował rzut karny. Pewnie wykonana jedenastka przez Marcina Żaka sprawiła, że na przerwę obie jedenastki schodziły mając na koncie po jednej strzelonej i straconej bramce.
Po zmianie stron zdecydowanie żywsze tempo gry zaprezentowali goście z Czańca. W 57 Kmiecik złapał się za głowę, po tym jak trafił z 5 metrów w wychodzącego Fecia. Już w kolejnej akcji na bramkę Odry uderzał Kamil Karcz – minimalnie ponad poprzeczką. W 62 minucie szukającego kolejnej okazji na zdobycie bramki Kmiecika zatrzymał Feć, wychodząc na 15 metr. Prawdziwą „setkę” w 67 minucie zmarnował z kolei Dawid Hałat, który z kilku metrów fatalnie spudłował. A, że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić...
W 69 minucie wprowadzony na boisko po przerwie Madrin Piegzik posłał z lewej strony boiska precyzyjną wrzutkę w pole karne. Akcję w iście snajperskim stylu zamknął Marcin Czerwiński i Odra objęła prowadzenie. Strata drugiej bramki zniechęciła przyjezdnych do kolejnych ataków, choć w okolicy 80 minuty miała miejsce sytuacja nieco kontrowersyjna. Z obrońcą na plecach w pole karne gospodarzy zabrał się Kmiecik, a już chwilę później leżał na ziemi. Arbiter postanowił jednak ukarać go żółtą kartką za próbę wymuszenia jedenastki. Kiedy wydawało się, że spotkanie zakończy się różnicą jednej bramki, już w doliczonym czasie gry ponownie z lewej strony i ponownie Piegzik posłał dośrodkowanie. Graczy z Opola w wykończeniu akcji wyręczył jednak Żak, który zanotował tym samym gola samobójczego.
- Graliśmy otwarty futbol. Mecz w znacznej części był bardzo wyrównany, mieliśmy nawet swoje okazje żeby objąć prowadzenie, zabrakło jednak skuteczności i szczęścia. Nie wiem jakim cudem Feć wybronił mój strzał z kilku metrów – powiedział po meczu Grzegorz Kmiecik. - Nie rozumiem też dlaczego sędzia nie podyktował karnego po faulu na mnie. Chyba tylko on widział tam próbę wymuszenia karnego – podsumował napastnik LKS Czaniec.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
ombre: Napisał postów [20142], status [VIP]
zastanowmy sie razem co ta piotrowka?jeszcze nie dawno wychwalana przez tem portal i niekorych userow czyzby afroamerykaninom nie chciało sie grac za nedzne złotowki sponsora?