- Autor: Greg
- Wyświetleń: 4925
- Dodano: 2012-10-17 / 16:29
- Komentarzy: 106
Studenci WSZiA rozpoczęli rok akademicki
Po raz siedemnasty w murach Wyższej Szkoły Zarządzania i Administracji rozpoczął się rok akademicki. Uroczystość uświetnili swoją obecnością znani sportowcy.
WSZiA szczyci się tym, że na tej uczelni studiuje Bartłomiej Bonk - brązowy medalista Igrzysk Olimpijskich w Londynie oraz siatkarze reprezentacji Polski: Michał Winiarski i Bartosz Kurek. Bonk pojawił się dziś na inauguracji roku akademickiego. Na sali witany był także Jerzy Szczakiel, żużlowy mistrz świata.
Rektor uczelni, prof. dr hab. Marian Duczmal podkreślał rolę uczelni w życiu regionu.
- Niemal 80 procent naszych studentów i absolwentów pochodzi z województwa opolskiego. Kształcimy ich najlepiej, jak potrafimy i staramy się dać im dobry start na rynku pracy. To dla nich działa biuro karier, programy staży i praktyk. Staramy się też krzewić w studentach ideę nowoczesnego wolontariatu, działania na rzecz innych - mówił rektor w przemówieniu inauguracyjnym.
Od momentu powstania uczelni w 1996 roku dyplom Wyższej Szkoły Zarządzania i Administracji odebrało 26 tysięcy absolwentów studiów I i II stopnia. Kolejne 3 tysiące osób ukończyło studia podyplomowe na tej uczelni.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
lukasz.eko: Napisał postów [1], status [żółtodziób]
Witam PRAWO WYBORU - ŻYCIA !!! Tak jak w temacie, kilka słów o uczelni WSZIA. Piszę kilka słów ku przestrodze, naiwnych licealistów, którzy myślą, że byle, jakie mgr przed nazwiskiem otwiera wszystkie drzwi, a praca wali nogami i oknami. Tak się składa, że jestem absolwentem tej szkoły i tytuł magistra z zarządzania i administracji, nie dał mi żadnych szans na znalezienie pracy, a wręcz rekrutujący ignorowali moje cv ze względu na UCZELNIĘ. Tak poszedłem tam świadomie, pracowałem na przysłowiowym zmywaku w Niemczech i chciałem sobie polepszyć, robiąc byle, jakie mgr, gdyż uczelnia od zawsze miała prestiż: płacisz, masz. Po zrobieniu mgr 2 lata bujałem się dalej na zmywaku, wysyłając cv. Dopiero zrobienie studiów podyplomowych na Politechnice Łódzkiej, dało mi pracę. (2300 BRUTTO) Na uczelni, nie byłem na 80% wykładów, pewnikiem 60% wykładowców widziałem pierwszy raz na zaliczeniach, na których pomoce naukowe po za drukarką są dozwolone !!! Przez cały okres 5 letnich jednolitych magisterskich – zapamiętałem troje wymagających nauczycieli ! Statystyka i matma (faceci) i Ekonomia (kobieta). – Świadomie nie podaje nazwisk. Ale nawet statystykę można zaliczać 7 czy 12 razy ! Minusy szkoły – brak zdobywania, jakiej kol wiek wiedzy !!!; brak pracy po uczelni (liczyć na znajomość) ; brak życia studenckiego; wysokie rachunki przesiedzianych weekendów w Radiowej. Plusy szkoły – tytuł mgr, którym …. I tu sami sobie dopowiedzcie. Ale każdy decydując się na uczelnię, powinien kierować się swoimi chęciami i przemyśleniami, co dana uczelnia ma nam dać i czego po skończeniu oczekujemy.