Zarząd Województwa Opolskiego i samo miasto Opole nie jest zainteresowanie dofinansowywaniem zabiegów in vitro z własnych budżetów.(Fot: archiwum)
18 października Rada Miasta w Częstochowie przyjęła projekt dofinansowania zabiegów in vitro z własnego budżetu. Autorski projekt Krzysztofa Matyjaszczyka, prezydenta Częstochowy a zarazem jednego z lokalnych liderów Sojuszu Lewicy Demokratycznej, opiewa na 110 tysięcy złotych. Tylko w tym roku pieniędzy ma wystarczyć na zabiegi dla 36 par (1 zabieg około 3 tys. zł). W dalszym planie jest 3 – letni program, który ma objąć w sumie 160 małżeństw. Właśnie ruszył nabór wniosków. Opolscy radni SLD chcą, aby i w naszym regionie władze samorządowe wyszły z taką inicjatywą.
- Tyle mówi się o strefie demograficznej, a jednocześnie zapomina o stosunkowo prostym rozwiązaniu, które może uszczęśliwić wiele małżeństw w naszym regionie. Tylko w samym Opolu wykonuje się rocznie około 100 zabiegów in vitro. To 100 nowych obywateli w województwie – przekonuje Andrzej Namysło, radny wojewódzki SLD. - Ktoś powie, że to niewielka liczba, ale to jednak pewny element walki z depopulacją. Dodajmy takie zabiegi dofinansowywane w każdej gminie na terenie Opolszczyzny i ten pozytywny wskaźnik demograficzny idzie w górę jeszcze mocniej – podkreśla.
Radni SLD nie wnioskowali o konkretną kwotę, ale o wpisanie ich pomysłu do założeń Specjalnej Strefy Demograficznej. Jednocześnie zarząd partii zwrócił się do wszystkich swoich przedstawicieli w regionie aby występowali z wnioskami o dofinansowanie zabiegów in vitro w gminach w których na co dzień pracują. Póki co to drugie rozwiązanie ma większe szanse powodzenia, bo zarząd województwa do pomysłu opozycyjnych radnych odniósł się z dużą rezerwą. - Rozwiązania dotyczące dofinansowania in vitro są przedmiotem prac na szczeblu centralnym, rządowym. Wpisywanie ich do założeń strefy demograficznej byłoby więc ich powielaniem zarówno w kwestii prawa jak i programów – ocenia Józef Sebesta, marszałek województwa opolskiego.
Z kwestią in vitro wkrótce zmierzą się także miejscy radni w Opolu. Klub SLD szykuje bowiem projekt uchwały, który zakłada dofinansowanie badań diagnozujących przyczyny niepłodności. Te miałyby być wiążącą diagnozą czy in vitro dla danej pary to jedyna szansa na posiadanie dzieci. Gdyby oba pomysły Sojuszu weszły w życie, to Opolszczyzna dysponowałaby kompleksowym programem kwalifikowania i refundacji zabiegów in vitro. Projekt miejskich radnych ma być gotowy do końca listopada. Szanse powodzenia ma jednak równie niskie. Ryszard Zembaczyński już na wstępie zapowiedział, że w Opolu są do rozwiązania poważniejsze problemy.
Predator1994110: Napisał postów [4711], status [VIP]
Ja jestem przeciwny in vitro ponieważ kasy nie ma na nic a na in vitro jest , co za chory rząd tylko chodzi o głosy następne wybory !!!