(Fot. Dżacheć)
Wstępne wyniki ubiegłorocznego Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań przedstawiono podczas seminarium naukowego, zorganizowanego przez Wydział Ekonomiczny Uniwersytetu Opolskiego.
Dane nie napawają optymizmem. Opolszczyzna jako najmniejsze województwo, przoduje na mapie kraju jeśli chodzi o liczbę emigracji zarobkowych (na Opolszczyźnie co 10 mieszkaniec wyjechał za granicę), a liczba mieszkańców wciąż spada. Od ostatniego spisu w 2002 roku "ubyło" nas już prawie 50 tysięcy, a liczba faktycznych mieszkańców jest jeszcze mniejsza - część statystyk fałszują osoby, które mimo zameldowania od lat żyją i pracują za granicą.
- Opolszczyzna liczy 1 milion 16 tysięcy 200 mieszkańców. W ciągu ostatnich 10 lat wymarło nam jedno średniej wielkości miasto, które liczyło 50 tysięcy mieszkańców - w obrazowy sposób przedstawia wyniki spisu Anna Koska, dyrektor Urzędu Statystycznego w Opolu.
1,6 tys. mieszkańców Opolszczyzny zadeklarowało obywatelstwo inne niż polskie, za to aż 145 tysięcy osób zaznaczyło podczas spisu narodowość inną niż polską (w tym 100 tysięcy osób narodowości śląskiej oraz 60 tysięcy narodowości niemieckiej).
Co ciekawe, kontrastowo z sytuacją demograficzną wypada sytuacja mieszkaniowa. Przeciętne mieszkanie lub dom na Opolszczyźnie ma 77 metrów kwadratowych, podczas gdy średnia krajowa wynosi 69 metrów kwadratowych.
drań73: Napisała postów [17440], status [VIP]
Nie bedzie niemiec pluł nam w twarz , ni dzieci nam germanił , polski my narór polski ród...królewski ród..... a kto uwarza inaczej to niemiecka ciota z kolczykiem w uchu