Na kłopoty Filipowicz. Bramka tego zawodnika zapewniła Odrze awans do 1/16 Pucharu Polski na szczeblu okręgowym.(Fot: archiwum)
Kluczowy moment sobotnich zmagań pucharowych pomiędzy Raclavią a Odrą nastąpił w 20 minucie meczu. Z około 20 metrów na bramkę gospodarzy z rzutu wolnego uderzał Michał Filipowicz. O tym, że nogą ma ułożoną bardzo dobrze, dał świadectwo już w ostatnim ligowym meczu jesieni z Victorią Chróścice. Podobnie było i tym razem, bo futbolówka swobodnie przeleciała nad murem i zatrzepotała w siatce a Paweł Kania, golkiper Raclavii podziwiał całe zdarzenie niczym podczas seansu filmowego.
Udana próba Filipowicza była jednym z dwóch celnych strzałów na bramkę miejscowych podczas pierwszej połowy spotkania. Niewiele lepiej było w ostatnich 45 minutach, kiedy OKS co prawda sprawdzał formę Kani, ale młody bramkarz z Racławic Śląskich kilkukrotnie wychodził z opresji pewnymi interwencjami. Końcowy gwizdek Adama Jochema piłkarze i sztab niebiesko – czerwonych przyjęli ze sporą ulgą. Awans do 1/16 pucharowych rozgrywek w regionie, choć wywalczony w kiepskim stylu, stał się faktem.
Debiut w pierwszej drużynie Odry Opole zaliczyli w spotkaniu pucharowym tacy juniorzy jak Damian Fila, Denis Gordzielik i Radosław Kowalczyk. Zespół w potyczce z Raclavią prowadził Wojciech Mielnik, asystent Dariusza Żurawia, który w sobotę przyglądał się piłkarzom MKS Kluczborki i Chojniczanki Chojnice. Niewykluczone, że któryś z zawodników tych zespołów w przerwie zimowej zasili szeregi niebiesko-czerwonych.
KlocMaMoc: Napisał postów [211], status [maniak]
W następnym sezonie odra na pewno wygra z Iskra Pasikoruwice, tak bez szaleństw myślę, że 1:0 pod warunkiem, że Iskra przyjedzie bez bramkarza :)