Na dzisiejszej radzie, odbyły się trzy głosowania.
Ani pierwsze, ani drugie nie przyniosło efektu. Za trzecim razem, gdy jedynym zgłoszonym kandydatem został Sławomir Brzeziński - przewodniczący klubu radnych PO, a za razem szef części zbuntowanych radnych Platformy - decyzją 13 głosów za, 2 przeciw i 8 wstrzymujących się, podjęto decyzję.
Przypomnijmy - od jakiegoś czasu, mimo tego, że w radzie miasta Platforma Obywatelska ma większość, nie mogło dojść do wybrania przewodniczącego. Klub wystawił bowiem dwóch radnych na to stanowisko - Arkadiusza Wiśniewskiego, oraz Tomasza Kwiatka. W tej sprawie interweniowały m.in. władze wojewódzkie partii, które w jasny sposób wypowiedziały się, ze kandydatem na to stanowisko z ramienia PO jest Arkadiusz Wiśniewki.
W znalezieniu rozwiązania - przedwczoraj interweniował również sekretarz generalny PO - Grzegorz Schetyna. Jak widać rozmowy nie przyniosły skutku.
JUŻ TERAZ specjalnie dla 24opole.pl - pierwsze komentarze opolskich polityków.
SłAWOMIR BRZEZIńSKI, przewodniczący Rady Miasta Opola
Cieszę się bardzo, przede wszystkim, że patowa sytuacja w radzie została rozwiązana. Teraz możemy przystąpić do merytorycznej pracy.
Mam nadzieję że PO jest partią demokratyczną i zostaną tu uszanowane procedury demokratyczne, zgodność ze statutem. Mam także nadzieję, że pozostali radni Platformy, jak już opadną emocje, będą w stanie spokojnie współpracować z przewodniczącym rady i prezydentem dla dobra miasta.
RYSZARD ZEMBACZYńSKI, prezydent Miasta Opola
Wyszliśmy w końcu na prostą, osiągnęliśmy strategiczny cel, jakim było wybranie przewodniczącego z grona PO, pomimo trudności jakie były po drodze. Jutro sesja robocza, mam już przed sobą porządek obrad – są tutaj 22 punkty. Przystępujemy więc do realizacji spraw ważnych dla miasta. Pan Brzeziński jest osobą, która pracowała już wcześniej w ratuszu, jako asystent zastępców prezydenta miasta, nie ma więc żadnych powodów żeby współpraca nie miała układać się dobrze.
LUCJUSZ BILIK, Sojusz Lewicy Demokratycznej
Z naszej strony była to decyzja wynikająca z mądrości, rozwagi, a przede wszystkim potrzeby miasta - mniej z odpowiedzialności od strony politycznej. Byliśmy zmęczeni patem który zaistniał w klubie PO. Proszę mieć jasność, ze nie wiążemy się tutaj żadnymi zobowiązaniami politycznymi. Taka była potrzeba Opola. Zaprzysiężyliśmy prezydenta.
Mieszkańcy, po tym co się działo na ostatnich sesjach, na pewno będą mieli swoje przemyślenia. My dla ich dobra podjęliśmy taką decyzję – jakie będą tego efekty – zobaczymy.
JAROSłAW OSTROWSKI – szef klubu radnych Prawo i Sprawiedliwość
Najwyraźniej sytuacja dojrzała do tego aby SLD powróciło do władzy w Opolu. Mimo nie rozliczonych jeszcze afer, PO wzięła sobie takiego koalicjanta. Bardzo źle to wygląda, nie rokuję nic dobrego.
LESZEK KORZENIOWSKI, przewodniczący Platformy Obywatelskiej na Opolszczyźnie
Ja tak naprawdę, nie mam nic przeciwko temu wyborowi. Kiedyś to byłą grupa radnych PO (g, teraz to jest grupa radnych która nie reprezentuje Platformy do końca. Dobrze że w ogóle przewodniczący rady został wybrany.
Ja – zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami będę realizował swój scenariusz i zawnioskuje do sądu partyjnego o ukaranie Panów Brzezińskiego i Kwiatka, bo nie wykonali oni uchwały Zarządu Regionalnego Platformy Obywatelskiej
Także Was zapraszamy do komentowania zaistniałej sytuacji.
Drag: Do roboty k****!!!