- Autor: Greg
- Wyświetleń: 12484
- Dodano: 2013-01-19 / 15:24
- Komentarzy: 158
W Winowie trwają "Bery" czyli karnawałowe wodzenie niedźwiedzia
Barwny korowód przebierańców wędruje od domu do domu, hałasując i bawiąc się w najlepsze. To karnawałowy zwyczaj, wciąż kultywowany na opolskich wsiach. Dziś Bery odbyły się w Winowie. Odwiedziny "niedźwiedzia" mają zwiastować gospodarstwu urodzaj i szczęście - trzeba jednak w odpowiedni sposób go ugościć.
Panowie powinni poczęstować ognistym trunkiem, a gospodynie - zatańczyć z niedźwiedziem. W ten sposób odegnają zło od swojego domu i rodziny, a także zapewnią urodzaj plonów.
- W korowodzie idzie pani młoda i pan młody, oczywiście myśliwy prowadzi na sznurze niedźwiedzia, którego potem musi ustrzelić. Jest też wróżąca z ręki cyganka, ksiądz, który wysłuchuje bolączek mieszkańców i ich spowiada, a także psocące diabły. No i orkiestra, bo bez muzyki to nic dobrze nie idzie - mówi Jan Damboń, sołtys Winowa - dziś przebrany za niedźwiedzia.
Wodzenie niedźwiedzia, zwane też "berami", to dawny ludowy obrząd, kultywowany na Śląsku Opolskim. Wieczorem odbywa się sąd nad niedźwiedziem, podczas którego zostaje oskarżony o wszelkie zło i musi zostać zabity.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
drań73: Napisała postów [17440], status [VIP]
- Ktoś mi ukradł rower - skarży się pastorowi ksiądz. - Wiem jak go możesz odzyskać. Jutro w czasie mszy wymień dziesięć przykazań, kiedy dojdziesz do 'nie kradnij' jeden z parafian na pewno się zaczerwieni. Kiedy w poniedziałek pastor spotkał się z księdzem i spytał: - Czy wyjaśniła się sprawa z rowerem? - Tak, zrobiłem jak mi poradziłeś, a kiedy doszedłem do 'nie cudzołóż', przypomniałem sobie, gdzie go postawiłem...