Ratusz chce, aby opolanie opłatę śmieciową uiszczali z góry za 3 miesiące. Opozycja w radzie miasta zapowiada protesty.(Fot: archiwum)
Głosowanie nad uchwałą śmieciową zaplanowano na sesję rady miasta, która odbędzie się w przyszły czwartek, ale już teraz wiadomo, że do spokojnych debata radnych należeć nie będzie. Kontrowersje wywołała propozycja miasta, która pojawiła się podczas obrad komisji dotyczących wprowadzenia przepisów tzw. ustawy śmieciowej. Ratusz, który wcześniej zdecydował, że opłata będzie w Opolu pobierana od osoby (13 złotych miesięcznie za odpady posegregowane i 20 złotych za zmieszane) chce, aby pobierano pieniądze z góry za kwartał.
Urzędnicy tłumaczą, że taki sposób pobierania opłaty będzie mniej kosztowny dla ratusza. Już teraz zaplanowano 19 nowych etatów dla osób, które mają zajmować się obsługą pobierania opłaty oraz jej windykacją. Według proponowanych przez ratusz wyliczeń 5-osobowa rodzina w Opolu za wywóz i utylizację segregowanych śmieci zapłaci za kwartał 195 złotych, a w przypadku śmieci mieszanych – 300 złotych.
- To rozwiązanie niedopuszczalne. Biorąc pod uwagę specyfikę miasta, w którym żyje 40 tysięcy niezameldowanych studentów, zdecydowanie bardziej adekwatnym byłoby pobieranie opłaty od zużytej wody. W propozycji ratusza koszty pokryją tylko mieszkańcy miasta, ci w których najłatwiejszy sposób można pociągnąć do odprowadzania opłaty – ocenia Michał Nowak, radny z Solidarnej Polski. - Pobieranie opłaty z góry za 3 miesiące to już zupełne odwrócenie się plecami do mieszkańca - dodaje radny i zapowiada ostrą dyskusję na temat rozwiązań proponowanych przez ratusz.
niebieski35: Napisał postów [8107], status [VIP]
19 etatów... Miło. Dyrektor (plus zastępca). 3 kierowników(plus zastępcy). 3 sekretarki. 3 osoby od PR+ oficjalny rzecznik prasowy. Nie zapomnijmy o prawniku. 2 osoby tworzące stronę śmieciourzędu. Pozostaje jeden etat na ogarnięcie reszty. Przykładowy nieśmieszny scenariusz - rzeczywiście łatwo nieswoją kasą rzucają, nie ma bata na tych gnoi.