Ulica Oświęcimska jest w opłakanym stanie. MZD deklaruje jej gruntowny remont, ale dopiero wiosną.(Fot: Dżacheć)
- Za chwilę dojdzie tu do tragedii. Ruch jest ogromny, a jeździć tą drogą się nie da. Kierowcy kombinują, manewrują, ale dziur jest tyle, że nie można ich ominąć – alarmuje mieszkaniec Metalchemu. - Dodatkowo na wysokości fotoradaru uszkodzona jest praktycznie cała prawa strona jezdni w kierunku Opola. Samochody kurczowo trzymają się środka drogi, bo boją się urwać koło. Na jezdni leżą bryły asfaltu, które odskakują spod samochodów. Po prostu dramat – dodaje mężczyzna.
Jego słowa najlepiej potwierdzają zdjęcia wykonane przez naszego fotoreportera i nagranie wideo, które przesłał nam czytelnik portalu. Nawierzchnia przy ul. Oświęcimskiej woła o pomstę do nieba. Począwszy od wyjazdu z Groszowic do wspomnianego fotoradaru przed Metalchemem trudniej od dziur znaleźć miejsce w drodze wolne od uszkodzeń. W wielu miejscach widać też ślady poprzednich napraw, które na niewiele się zdały.
- Mówiąc dosadnie, mamy tam do czynienia z drogową katastrofą. Nawierzchnia jest strasznie zmasakrowana – przyznaje Mirosław Pietrucha, wicedyrektor MZD w Opolu. - Monitorujemy sytuację i w najbliższym czasie rozpoczną się tam prace naprawcze. W grę wchodzi jednak tylko doraźne łatanie dziur bo pogoda nie pozwoli na żadne poważniejsze działania. Chciałbym jednak podkreślić, że odcinek od ul. Dunikowskiego do stacji energetycznej został zakwalifikowany do gruntownego remontu w 2013 roku. Na ten cel zapisano w budżecie 2 miliony złotych – dodaje Pietrucha.
Remont wspomnianego odcinka ma ruszyć wiosną. Póki co MZD oprócz zapowiedzi doraźnego łatania, ustawiło też znaki ograniczenia prędkości do 20 km/h w miejscu gdzie nawierzchnia jest uszkodzona najbardziej.
Zobacz materiał nadesłany przez czytelnika:
rafal8: Napisał postów [1721], status [Szycha]
niech tam postawia fotoradar