- Autor: Mat
- Wyświetleń: 8411
- Dodano: 2013-02-03 / 13:34
- Komentarzy: 92
Tradycyjne zapusty w stolicy regionu
Tradycyjny korowód wodzący niedźwiedzia przeszedł ulicami Opola.
Zgodnie z tradycją taniec z niedźwiedziem zapewnia szczęście i dobrobyt na całym rok. (Fot: Piotr)
Kto nie miał okazji zawitać na wieś i przyglądać się organizowanym tam tradycyjnym zapustom może nadrobić dziś zaległości w Opolu. Do godziny 15.00 na opolskim rynku będą bowiem trwać występy zespołów ludowych, a po ulicach miasta krążyć będzie prowadzony na postronku niedźwiedź. To wszystko w ramach „mięsopustu” przygotowanego przez Muzeum Śląska Opolskiego.
Zapusty to dawne polskie określenie karnawału, używane jeszcze po II wojnie światowej. Kojarzone jest przede wszystkim ze środowiskiem wiejskim, gdzie z zapustami łączył się zwyczaj "chodzenia po kolędzie", podczas którego kolędnicy odgrywali krótkie scenki fabularne, otrzymując w zamian poczęstunek lub drobne datki czy podarunki. Dla grup zamożniejszych - szlachty czy mieszczaństwa zapusty były okresem zabaw, kuligów i balów. - I właśnie taki tradycyjny obraz zapustów chcemy zaprezentować mieszkańcom Opola, którzy być może nigdy nie mieli okazji wziąć udziału w wodzeniu niedźwiedzia i nie spotkali barwnego korowodu – informują pracownicy Muzeum Sląska Opolskiego. Mięsopust to z kolei tradycyjna nazwa ostatnich dni zapustów.
Od godziny 10.00 po Opolu wędruje więc kominiarz, leśniczy, diabeł, lekarz, cyganka, policjant, śmierć i para nowożeńców, zespół muzyczny oraz prowadzony na postronku niedźwiedź. Wedle zwyczaju, kto zatańczy z niedźwiedziem, ten zapewni sobie wróżbę szczęścia i powodzenia na cały rok, a kto tańca odmówi, na tego czeka diabeł i kominiarz, którzy z ochotą wymalują twarz sadzą. Barwny pochód do stolicy regionu przyjechał z Czech. Muzykę zapewnia hanacki zespół folklorystyczny z Velkej Bystircy, a niedźwiedzia wodzi ludowy zespół satyryczny Krampskie Bery z Krempnej.
Niedzielne atrakcje zwieńczy występ zespołów na placu pod ratuszem w godz. od 14.00 do 15.00. Dodatkową będzie można też spróbować tradycyjnych hanackich i śląskich specjałów kulinarnych, w tym wyrobów z "zabijacki" czyli świniobicia. Całe przedsięwzięcie jest realizowane przez Muzeum Wsi Opolskiej w Opolu i miasto Velke Bystrice w ramach projektu Hana ve Slezsku. Śląsk na Hanie.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
Regionalista: Napisał postów [108], status [wyjadacz]
Jeżeli jesteś narodowości polskiej - to nie zobowiązuje Cię do wyśmiewania i karcenia kultury narodowości śląskiej. I na odwrót tak samo. Szanujmy się!