Do Opola przyjechała m.in Irena Wóycicka, podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP.(Fot: Dżacheć)
- Prezydent dostrzega, że polska rodzina jest w kłopocie, że rodzi się wokół niej napięcie, które pozbawia poczucia bezpieczeństwa i chęci do posiadania kolejnych dzieci. Prezydent stoi więc na stanowisku, że potrzebna jest strategia na rodzinę – mówiła w piątek w Opolu Irena Wóycicka, podsekretarz stanu w kancelarii prezydenta RP. - W budowaniu tej strategii bardzo ważny jest głos obywateli. Prezydent pyta co dla Polaków jest najważniejsze, w ich najbliższym otoczeniu, dla odnowy demograficznej – podkreślała Wóycicka.
Wtórował jej Józef Sebesta, marszałek województwa opolskiego. - Odpowiedzią na wyzwania demograficzne jest 5 projektów, które proponujemy w ramach Specjalnej Opolskiej Strefy Demograficznej. Jeżeli te rozwiązania sprawdzą się na Opolszczyźnie to nie widzę przeszkód, aby stanowiły pakiet rozwiązań możliwy do zastosowania w całym kraju – podkreślał Sebesta. - Ważne w tym wszystkim są nie tylko koszta posiadania dziecka, nie tylko praca dla jego rodziców, ale też stworzenie nowego modelu rodziny 2 plus 3 – ocenił marszałek.
Wspólny „interes demograficzny” Kancelarii Prezydenta RP oraz Urzędu Marszałkowskiego w Opolu doprowadził do tego, że to właśnie w stolicy regionu wystartował w piątek cykl debat poświęconych problemom rodziny. W przedsięwzięcie zaangażował się także Uniwersytet Warszawski, który wspólnie z Uniwersytetem Opolskim zebrał grupę reprezentatywną do piątkowej debaty w „Ostrówku”. - To debata pilotażowa, mająca pokazać, że tak naprawdę trzeba zacząć od drobnej rzeczy otwierając się na głos obywatelski, że niepotrzebna jest rewolucja ale wystarczą spokojne warsztatowe spotkania – podkreślała Anna Giza-Poleszczuk, profesor Uniwersytetu Warszawskiego.
- 70 osób podzielonych zostało na 7 grup po 10 osób każda. Są wśród nich mieszkańcy zarówno opolskich miast jak i wsi. Są osoby zatrudnione i bezrobotne, z wykształceniem wyższym i średnim. Wiek członków grupy kształtuje się w przedziale od 18 lat do wieku seniorskiego – wyjaśniła w rozmowie z naszym reporterem Ewa Niewożewska z warszawskiej uczelni. - Wśród przedstawicieli rodzin są zarówno rodziny wielodzietne, z jednym dzieckiem, niepełne jak również zastępcze. Wszyscy są wymieszani w swoich grupach roboczych – podkreśliła Niewożewska.
Kitowiec: Napisał postów [1136], status [stały bywalec]
Powinno być tak, że które małżeństwo zarabia powyżej 5000 ma obowiązek mieć trójkę dzieci, powyżej 6000 4 itd. Jak się nie chce robić to można adoptować w przeciwnym razie podatek za luksusowe życie. Pomysł na szybko wymyślony i bardziej na żarty ale nawet dałoby się coś w tym kierunku stworzyć.