Miejscem tegorocznego spotkania był parking przy CH Turawa Park. Poprzednie miejsce - parking sklepu Lidl ledwo mieścił wszystkich chętnych.
- Jestem tu co roku od 4 lat, ta impreza ma swój klimat - mówi Rafał, który na swoim Suzuki przyjechał do Opola aż spod Nysy. - Spotkanie po zimowej przerwie ze znajomymi z moto, wymiana uwag i pochwalenie się modyfikacjami, które powstały w trakcie zimy. A przy okazji fajna zabawa, no i organizacja w tym roku naprawdę na wysokim poziomie - chwali motocyklista.
Przed godziną 13 motocykliści kawalkadą przejechali ulicami miasta. Po raz pierwszy byli eskortowani przez radiowóz policji oraz straż pożarną i samochód ratownictwa medycznego.
Przejazd zakończył się na placu manewrowym OSK Strażak przy ul. Zielonogórskiej, którego właściciel sam jest zapalonym motocyklistą. Zafundował też grochówkę dla zziębniętych właścicieli dwóch kółek.
Po raz pierwszy w motocyklowe przywitanie wiosny włączyli się opolscy strażacy, którzy zorganizowali pokaz ratownictwa drogowego tłumacząc zasady postępowania w wypadkach, w których poszkodowanym jest motocyklista.
- Pamiętajmy, by przede wszystkim nie szkodzić, nie próbujmy ściągać za wszelką cenę kasku z głowy poszkodowanego. Gdy jest przytomny i oddycha, powinniśmy zostawić to służbom ratowniczym - tłumaczy mł. bryg. Leszek Koksanowicz, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 2 w Opolu. - Kask powinniśmy ściągnąć tylko w przypadku, gdy poszkodowany nie oddycha i potrzebna jest natychmiastowa resuscytacja - dodaje.
Na koniec spotkania tradycyjnie spalono na stosie Burą Sukę Zimę - jak nazywają swoją marzannę motocykliści.
Zdjęcia z imprezy znajdziecie w naszej galerii.
anio74: Napisała postów [15797], status [VIP]
No cóż, jeszcze sezon się nie rozpoczął, a tu już podpadziocha. A kto Wam motocykliści dał prawo do zatrzymywania ruchu i kierowania nim?! Bo na pewno nie policja. I chyba nie muszę dodawać, że nieumiejętnie to robiliście...Następnym razem trzeba się skontaktować z policją, a nie samowolkę odwalacie!!!