(Fot. KPP Olesno)
Makabryczny wypadek wydarzył się 18 października ubiegłego roku przy wyjeździe z Olesna w kierunku Kluczborka. 40-letni kierowca ciężarówki z Turcji najechał na tył volkswagena passata, którego kierowca oczekiwał przed sygnalizatorem z czerwonym światłem. Samochód został zepchnięty pod naczepę stojącej przed nim ciężarówki. Na miejscu zginęło starsze małżeństwo z Siemianowic Śląskich oraz ich 36-letnia córka. W wypadku została też ranna 5-letnia dziewczynka.
- Prokurator postawił Erdasowi B. zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym.Katastrofa ta zagroziła również mieniu w wielkich rozmiarach - informuje Lidia Sieradzka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu. - Uznano też, że na skutek tego zdarzenia zagrożone było życie i zdrowie kierowców TIR-ów, poprzedzających samochód osobowy, gdyż istniało realne zagrożenie pożaru, a w jego następstwie wybuchu paliwa - dodaje Sieradzka.
Śledczy ustalili, że oskarżony nie zachował należytej ostrożności, niewłaściwie obserwował drogę przed pojazdem, a chwilę przed zderzeniem nie próbował ominąć pojazdów i zbyt późno rozpoczął hamowanie.
Oskarżony nie przyznaje się do spowodowania wypadku. Mężczyzna nie był wcześniej karany. Mężczyzna oczekuje na rozprawę w areszcie. Sprawę rozpozna Sąd Okręgowy w Opolu.
ralph8028: Napisał postów [207], status [starszy wyjadacz]
Ukarac pastucha oni nie umieja jezdzic co najwyzej na wielbladzie a tu pastez bieze sie za mechaniczny pojazd