Zapowiadana jako największa impreza motoryzacyjna w regionie spełniła oczekiwania fanów. W sobotę teren lotniska w Kamieniu Śląskim zapełnił się stoiskami na których prezentowana była szeroka gama samochodów - od sportowych kabrioletów po unikalny w skali całego kraju komfortowy autokar. Ogromne zainteresowanie odwiedzających AutomasterShow 2013 wzbudzała tzw. strefa adrenaliny. To w niej na wydzielonym fragmencie lotniska szalały driftujące samochody. Oprócz podziwiania pokazów zawodowców każdy chętny mógł też usiąść obok kierowcy i poczuć na własnej skórze na czym polega wprowadzanie samochodu w kontrolowany poślizg.
- Driftem zajmuję się 5 lat. Wcześniej jeździłem ciężarówką. Zaczęło się od japońskich filmów poświęconych tej tematyce, potem były gry i symulatory. Tak narodziła się wspaniała pasja, która oczywiście wiąże się z godzinami spędzonymi w warsztacie – mówi Tomasz „Słoma” Cibis z Gliwic. - W takim samochodzie trzeba zmienić wszystko. Silnik, skrzynia biegów, poszerzony skręt, klatka bezpieczeństwa. Jednak moc 320 koni mechanicznych robi wrażenie – dodaje Cibis.
Spojrzenia wielu miłośników motoryzacji podczas sobotniej imprezy wodziły po stoisku gdzie wystawione były sportowe, luksusowe „cacka”. Wśród nich ferrari z limitowanej serii F430, którego wartość to około 800 tysięcy złotych. - To przepiękny samochód obdarzony mocną ponad 500 koni mechanicznych i to prawda, przyciąga uwagę. Oglądają się za nim i nastolatki i seniorzy – mówi z uśmiechem Adam Mitrenga. - Przyznam szczerze, że ciężko jeździ się nim po krajowych drogach. Prawdziwą przyjemność z jazdy odczuwa się tak naprawdę dopiero na torze wyścigowym – zaznacza Mitrenga.
Zobacz galerię z imprezy - kliknij!
Zapraszamy także do obejrzenia obszernego reportażu z Automaster Show 2013 w Kamieniu Śląskim!
Juljan: Napisał postów [15744], status [VIP]
Szpachla, szpachla i jeszcze raz szpachla, ale "słoiki" tak lubią ;))