Władze Odry Opole dziękowały dzisiaj za błyskawiczną interwencję post. Łukaszowi Staromłyńskiemu.(Fot: eN-i)
Tomasz Drąg przebywa obecnie w namysłowskim szpitalu. W rozmowie telefonicznej z naszym reporterem zapewnił, że czuje się już dobrze i myśli o szybkim powrocie na boisko.(Fot: oksodraopole.pl)
- Zabezpieczaliśmy kibiców, którzy stali przy bramie wjazdowej na stadion Startu Namysłów. W pewnym momencie ze stadionu dobiegły nas wezwania, że potrzebna jest pomoc medyczna. Za zgodą mojego dowódcy udałem się tam biegnąc. Chciałem zobaczyć co się stało, ponieważ mam wykształcenie ratownika medycznego. Nie mogłem pozostać obojętny na wołanie o pomoc – opowiada posterunkowy Łukasz Staromłyński, na co dzień służący w Samodzielnym Pododdziale Prewencji Policji KWP Opole. - Po przybyciu na miejsce zobaczyłem zawodnika Odry Opole leżącego przy linii bocznej. Zobaczyłem, że nie oddycha, nie ma krążenia i natychmiast przystąpiłem do zewnętrznego masażu serca. Po około 30 sekundach wróciło tętno i oddech oraz świadomość piłkarza – relacjonuje Staromłyński.
W niedzielne popołudnie doszło do spotkania post. Staromłyńskiego z przedstawicielami klubu OKS Odra Opole. - Jeszcze kiedy Tomek był na boisku myśleliśmy, że to niegroźne zasłabnięcie, ale już przy linii bocznej sytuacja zrobiła się dramatyczna – mówi Tomasz Ganczarek, członek zarządu OKS Odra Opole. - Bóg wie jakby to wszystko się skończyło gdyby nie przytomna i szybka reakcja policjanta. Jesteśmy mu dozgonnie wdzięczni. Tomek czuje się już dobrze. Kiedy doszedł do siebie w szpitalu, pierwsze o co zapytał to wynik końcowy spotkania. To prawdziwy walczak, wszyscy trzymamy za nieco kciuki – dodaje Ganczarek.
Ze wstępnych ustaleń lekarzy wynika, że zawodnik Odry Opole był mocno odwodniony i najprawdopodobniej doznał lekkiego udaru. Tomasz Drąg przebywa obecnie pod opieką lekarzy namysłowskiego szpitala, który ma opuścić w poniedziałek. - Przechodzę teraz serię badań, ale czuję się już dobrze. Coś takiego spotkało mnie chyba po raz pierwszy w życiu. Jestem strażakiem, regularnie przechodzę badania okresowe ale tam przy linii kompletnie odpłynąłem, nie pamiętam co się ze mną działo - mówi Drąg w rozmowie telefonicznej z naszym reporterem. - Oczywiście zrobię to osobiście, ale już teraz dziękuję serdecznie ludziom, którzy mi pomogli. Serdecznie pozdrawiam też wszystkich kibiców, bo cały czas dostaję od nich mnóstwo wyrazów wsparcia. Wkrótce spotkamy się na boisku - podkreśla obrońca OKS.
Jak udało nam się dowiedzieć, inspektor Jan Lach, pełniący obowiązki Komendanta Wojewódzkiego Policji w Opolu, podjął decyzję o nagrodzeniu funkcjonariusza, który udzielił pomocy piłkarzowi Odry Opole.
Posłuchaj relacji z dramatycznych wydarzeń podczas meczu Odry ze Startem
drań73: Napisała postów [17440], status [VIP]
Ciekawe gdzie był sztab medyczny obydwu zespołów...no chyba ze na tym poziomie zawodów to jedyny człowiek majacy cokolwiek związanego z medycyna to policjant