- Autor: Mat
- Wyświetleń: 3332
- Dodano: 2013-06-18 / 11:06
- Komentarzy: 29
PiP o pracy marszałkostwa. Są nieprawidłowości, ale nie ma mobbingu?
Okręgowy Inspektorat Pracy w Opolu od marca do maja tego roku przeprowadził kontrolę w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Opolskiego. Jej celem było sprawdzenie przestrzegania przez pracodawcę przepisów prawa pracy, w tym bezpieczeństwa i higieny pracy, a także problematyki przeciwdziałania mobbingowi. Na ogólną liczbę wypełnionych ankiet 61 procent wskazało różnego rodzaju negatywne zachowania.
W ramach badania problematyki mobbingu, inspektorzy PiP odbyli spotkania z pracownikami wybranych Departamentów Urzędu Marszałkowskiego – nieoficjalnie wiadomo, że były to komórki podległe wicemarszałkowi Tomaszowi Kostusiowi. W trakcie tych spotkań, za zgodą pracodawcy, przeprowadzono badania z wykorzystaniem anonimowej ankiety zawierającej pytania odnośnie występowania symptomów negatywnych działań skierowanych na pracowników. - Na ogólną liczbę 51 wypełnionych ankiet, w 31 z pośród nich (61%) ankietowani wskazali na różnego rodzaju negatywne zachowania lub działania w zakresie relacji międzyludzkich – mówi Łukasz Śmierciak, rzecznik prasowy PiP w Opolu. - W przeważającej większości dotyczyły one szeroko rozumianej dyscypliny pracy i sposobu zarządzania pracownikami, m.in. krytyka wykonywanej pracy, zaniżanie oceny zaangażowania w pracę, kwestionowanie podejmowanych decyzji, zlecanie bezsensownych zadań, przydzielanie zbyt dużej ilości zadań oraz zadań poniżej umiejętności pracowników – dodaje.
Jak wynika z raportu PiP w mniejszym zakresie pojawiły się odpowiedzi wskazujące na zachowania noszące znamiona dyskryminacji, w tym molestowania. - Są pojedyncze przypadki znęcania się psychicznego, atakowania politycznych lub religijnych przekonań, wyśmiewania niepełnosprawności oraz nieakceptowanych zachowań o charakterze seksualnym – informuje Śmierciak. - W ocenie większości badanych negatywne zachowania były podejmowane w sposób jawny, a osoby dopuszczające się tego rodzaju działań, stosowały je również wobec innych pracowników – zaznacza. Ankietowani w większości przypadków jako osobę lub osoby stosujące negatywne działania ankietowani wymienili bezpośrednich przełożonych (54% przypadków) . W pozostałych sytuacjach dotyczyło to przełożonych na wyższym stanowisku, a także osób współpracujących z Urzędem. Jednocześnie badani w zdecydowanej większości stwierdzili, że tego rodzaju zachowania i działania mają miejsce dłużej niż 2 lata.
Co ciekawe, na wniosek związków zawodowych badania ankietowe przeprowadzono również na grupie pozostałych pracowników UMWO. W tym przypadku skala badania objęła 83 wypełnione ankiety, z których 57 zawierało informacje o różnego rodzaju negatywnych działaniach wobec pracowników. - Zakres tematyczny odpowiedzi w przeważającej mierze pokrywa się z wcześniejszymi wynikami badania, przeprowadzonego bezpośrednio przez inspektorów pracy – czytamy w raporcie PiP.
Podczas kontroli przeprowadzanej przez PiP przesłuchano w charakterze świadków 13 osób pracujących w bezpośrednim kontakcie z wicemarszałkiem Tomaszem Kostusiem. Jeden z 13 przesłuchiwanych pracowników zeznał do protokołu przesłuchania świadka, że wicemarszałek stosował wobec niego negatywne sformułowania "siad”, "głos”. Ponadto pracownik zeznał, że był osobiście świadkiem używania tego rodzaju zwrotów wobec innych pracowników. Zgodnie z zeznaniem do sytuacji takich dochodziło w latach 2010 oraz 2011. Protokoły przesłuchań świadków zostały utajnione na wniosek pracowników. - Należy podkreślić, że zebrane informacje nie przesądzają o występowaniu zjawiska mobbingu w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Opolskiego, bowiem jego potwierdzenie lub wykluczenie należy do wyłącznej kompetencji sądu pracy. Zadaniem Państwowej Inspekcji Pracy w tym względzie jest wskazanie pracodawcy konkretnych problemów pojawiających się w relacjach interpersonalnych oraz stwierdzenie czy pracodawca realizuje obowiązek przeciwdziałania mobbingowi, do czego zobowiązują go przepisy Kodeksu pracy – wyjaśnia rzecznik opolskiego PiP.
W przypadku Urzędu Marszałkowskiego Województwa Opolskiego obowiązek taki jest realizowany poprzez odpowiednie zapisy w regulaminie pracy, w postaci wewnętrznej procedury antymobbingowej. Kontrola przeprowadzona w marszałkostwie wykazała też inne niedociągnięcia - inspektorzy stwierdzili niewypłacenie dodatków za pracę w porze nocnej pracownikom zatrudnionym na stanowisku kierowcy, a także brak kilkudziesięciu opraw w lampach wyładowczych (jarzeniowych) znajdujących się w pomieszczeniach pracy jednego z biur należących do UMWO.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
niebieski35: Napisał postów [8107], status [VIP]
Konkurs. Wygrana - lizak chupachups. Kto pracuje w takich miejscach? Czyim pociotkiem jest? Co robi w "pracy"? i pytanie za 2 lizaki. Na co komu taka wykonana praca urzędnika urz. marszałkowskiego potrzebna? Termin zgłaszania prac 32 października 1982.