- Autor: Mat
- Wyświetleń: 12795
- Dodano: 2013-06-22 / 18:28
- Komentarzy: 133
Opolski Piknik Kulinarny czyli Żarłostacja przyciągnął tłumy
Kucharze - blogerzy z Opola postanowili podzielić się swoimi talentami.
Żarłostacja na brak zainteresowania opolan narzekać nie mogła.(Fot: Dżacheć)
Darmowe jedzenie, ciekawe warsztaty i kucharze amatorzy, którzy chętnie dzielą się przepisami. Tak w dużym skrócie prezentuje się impreza zorganizowana w Opolu po raz pierwszy. Żarłostacja przyciągnęła jednak nie tylko łasuchów, ale przede wszystkim zdolnych kucharzy – amatorów, których jak się okazuje Opole ma całkiem sporo.
Gotują smacznie, z uśmiechem na ustach, a do tego ich potrawy wyglądają szalenie estetycznie. 10 blogerów kulinarnych z Opola pojawiło się w sobotę na dziedzińcu za Teatrem im. J. Kochanowskiego w Opolu, aby już nie w internecie, ale „na żywo” podzielić się swoimi umiejętnościami. - Pomysł zorganizowania pikniku narodził się w przyjacielskim gronie blogerek kulinarnych na czele z Delimamą czyli Małgorzatą Adamską. Rozmawiałyśmy o tym, że w innych miastach regularnie odbywają się takie imprezy a w Opolu nie. Zapadła więc decyzja o organizacji – mówi Natalia Urbanek, która sama od 3 lat prowadzi bloga poświęconego czekoladzie.
Finalnie do Żarłostacji przystąpiło 10 opolskich blogerów, którzy przygotowali imponujące menu. Znalazły się w nim takie przysmaki jak greckie kofty z grilla, gryczane herbatniki, sałatka z sera bałkańskiego i owoców, tarta z kurkami, hummus marchewkowy, pasta z soczewicy, trufle gryczano – czekoladowe, śliwkowa nutella, placki ziemniaczane z kiszoną kapustą, pasta z fasoli i orzechów oraz niezliczone odmiany i ilości tart wśród których można było spotkać chociażby tartę ze szparagami.
- Efekt przerósł nasze oczekiwania bo wszyscy kucharze stanęli na wysokości zadania i włożyli w przygotowane menu mnóstwo sił oraz pracy. Każdy naprawdę przygotował swoje najlepsze specjały. Zaskoczyła nas też bardzo wysoka frekwencja ze strony mieszkańców – podkreśla Natalia Urbanek. Zainteresowanie Żarłostacją faktycznie było spore bo przy każdym ze stoisk blogerów bez przerwy kłębiły się mniejsze bądź większe grupy łasuchów. Co ciekawe smakowanie odbywało się nie za pośrednictwem tradycyjnej waluty, ale przy wykorzystaniu „żarłożetonów”. Każdy z nich (o wartości złotówki) uprawniał do odbioru jednej przygotowanej porcji.
Oprócz uczty pełnej przysmaków w ramach Żarłostacji zaplanowano też zajęcia bodyart, quiz kulinarny, kulinarne warsztaty dla dzieci (pieczenie pizzy) oraz dorosłych, a także kolację przy muzycznych brzmieniach Biol&Zrywa.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
Bu_melka: Napisała postów [2], status [żółtodziób]
Heloł! Jakie darmowe jedzenie? nie było żadnego darmowego jedzenia. Było jak za darmo, bo tanio, ale za wszystko się płaciło żarłożetonami :P