Klaudia nie poznała jeszcze wyników egzaminu teoretycznego ale nieoficjalnie wiadomo, że jest już pierwszą kobietą w historii polskiego żużla z licencją na zawodowe występy.
- Niektóre dziewczyny tańczą, inne przebierają w ciuchach a ja uwielbiam żużel – mówi Klaudia, która żużlem poważnie zainteresowała się rok temu. - Mój kuzyn, Maciej Jankowski (zawodnik żużlowy Unii Tarnów - dop. red.) przewiózł mnie na motorze i bardzo mi się spodobało. Postanowiłam rozpocząć samodzielne treningi. Na początku nie było łatwo. Po pierwszym upadku zdrowo się wystraszyłam, ale z każdym kolejnym ślizgiem było lepiej – mówi nastolatka, która w czwartek podchodziła na stadionie Kolejarza Opole do egzaminu licencyjnego.
Szmaj w ostatnich tygodniach uczestniczyła w zajęciach szkółki Kolejarza Opole jednak zdecydowała, że do egzaminu przystąpi w barwach klubu z Bąkowa, gdzie zbierała pierwsze żużlowe szlify. Czwartkowy egzamin składał się z dwóch części. W pierwszej – praktycznej – każdy z podchodzących do licencji musiał najpierw samodzielnie pokonać cztery okrążenia na torze w wyznaczonym czasie a następnie zawodnicy wymieszani w 2 zestawach brali udział w symulacji biegu. Te próby Klaudia zaliczyła co prawda najgorzej z grona egzaminowanych, ale zmieściła się w określonych ramach czasowych i mogła przystąpić do testu teoretycznego. - Uratowały mnie setne sekundy – cieszyła się po części praktycznej zawodniczka.
- Dla nas wszystkich to było ogromne przeżycie. Klaudia także bardzo przeżywała ten egzamin praktyczny bo przy jej pierwszym podejściu w Bydgoszczy właśnie podczas próby na torze zaliczyła upadek i niestety nie otrzymała licencji – mówi Tadeusz Szmaj, ojciec Klaudii. - Zdajemy sobie sprawę z hobby jakie wybrała córka, ale nie mamy zamiaru w żadnym stopniu jej ograniczać. Widzimy ile radości i satysfakcji jej to sprawia. Poza tym proszę pana, ona potrafi sama złożyć i rozłożyć motocykl. Na punkcie motoryzacji ma naprawdę bzika – dodaje Szmaj.
Jak udało nam się dowiedzieć, choć oficjalne wyniki egzaminu licencyjnego w Opolu będą znane dopiero za kilka dni, to przyznanie dokumentu Klaudii Szmaj pozostaje formalnością. - Cieszę się bardzo, że jest duże zainteresowanie żużlem także wśród kobiet – mówi Marek Cieślak, trener żużlowej reprezentacji Polski, obecny w czwartek na stadionie Kolejarza. - Osobiście uważam jednak, że ze względu na duże ryzyko poważnych kontuzji żużel powinien pozostać sportem dla mężczyzn. Fajnie jeśli kobiety się tym bawią ale walka kobiet i mężczyzn łokieć w łokieć na torze to chyba zbyt niebezpieczne dla płci pięknej – podkreśla Cieślak.
Klaudia pytana o plany na przyszłość, nie wybiega zbyt daleko. - Póki co chcę dostać licencję do ręki i móc się nią nacieszyć. Nie myślałam jeszcze o jakichkolwiek profesjonalnych występach. Mam też świadomość, że przede mną jeszcze dużo nauki – podsumowuje 16–latka.
Gdyby Szmaj zdecydowała się startować, to dołączyła by tym samym do wąskiego grona zawodniczek w czarnym sporcie.
luxusowy: Napisał postów [22583], status [VIP]
Jak lubi to niech sobie śmiga po torze :) Powodzenia!