W trakcie weekendu tereny wokół kąpieliska Bolko przeżywają oblężenie kierowców. Ci do parkowania wykorzystują każdy skrawek wolnej przestrzeni. (Fot: czytelnik Wojciech Janik)
- Plażowicze zastawiają uliczki dojazdowe do kamienic co kompletnie uniemożliwia wjazd i wyjazd z posesji. Zastawione są również garaże oraz prywatne podwórka! Niestety ale plażowicze parkują bardzo nierozważnie nie myśląc o mieszkańcach. Oficjalny parking kamionki Bolko jest zbyt mały aby pomieścić wszystkie samochody – pisze do redakcji oburzony Wojciech Janik. - Plażowicze korzystają więc z pobliskich terenów zielonych ale niestety wykorzystują te tereny bardzo nie umiejętnie. Samochody zaparkowane są byle jak, po prostu zastawiają prywatne podwórka – opisuje.
Nasz czytelnik zwraca uwagę, że zastawiana samochodami jest także droga na kąpielisko z której korzystają służby ratunkowe jak straż pożarna czy pogotowie. - W ostatnią niedzielę na ponad godzinę na tej drodze utknął traktor, którego właściciel chciał dostać się na swoje pole. Nie wyobrażam sobie co stałoby się gdyby któryś z plażowiczów potrzebował by pomocy medycznej. Karetka miałaby ogromny problem aby przejechać przez zastawioną uliczkę – podkreśla Janik.
Drugą stronę medalu w tej sytuacji przedstawiają kierowcy. - Kąpielisko Bolko przy słonecznej pogodzie jest jedną z niewielu atrakcji tego miasta. Przyjechaliśmy 5 osobową rodziną, z kocami, jakimś posiłkiem, wszystkiego na rower nie zapakujemy. Pół godziny kręciłem samochodem wokół kąpieliska aż udało mi się przystanąć przy polu. Nigdzie indziej nie było miejsca – mówi zdenerwowany Marcin, mieszkaniec osiedla Armii Krajowej. W podobny sposób wokół kąpieliska parkowało w niedzielę dziesiątki kierowców. Część z nich pozostawiała samochodu wprost pod znakami zakazu parkowania i ostrzeżeniami o odholowaniu, które stoją na drodze dojazdowej do osiedla.
- Od piątku do niedzieli interweniowaliśmy na Bolko kilkadziesiąt razy. Niestety w trakcie weekendu podobne problemy mamy na terenie wszystkich kąpielisk w Opolu i nie jesteśmy w stanie być wszędzie – mówi Sławomir Kowalki, kierownik referatu Śródmieście ze Straży Miejskiej w Opolu. - Apelujemy do mieszkańców aby informowali nas o wszelkich utrudnieniach. Tam gdzie łamane są przepisy każdorazowo upominamy, pouczamy bądź karzemy mandatami. Jeżeli nie udaje się nawiązać kontaktu z kierowcą, który rażąco blokuje przejazd to auto jest odholowywane – podkreśla Kowalski.
Według naszego czytelnika rozwiązaniem parkingowego problemu byłaby budowa dodatkowego parkingu w pobliżu kąpieliska. - Naprzeciwko wjazdu na oficjalny parking kamionki Bolko znajduje się duży zarośnięty teren, na którym kiedyś stał dom. Zrobienie tam prowizorycznego parkingu, takiego jak przy przejeździe kolejowym, nie byłoby zbyt wielkim obciążeniem finansowym dla miasta. Odciążeni zostaliby ównież mieszkańcy, którzy przez ostatnie 3 lata bardzo cierpią z powodu powstałego kąpieliska. Teren miał służyć wszystkim mieszkańcom a jak na razie konieczne jest użeranie się z plażowiczami – podsumowuje Wojciech Janik.
Problemem parkowania przy kąpielisku Bolko obiecał zainteresować się opolski ratusz. Do tematu wrócimy.
slowiczek: Napisał postów [380], status [pismak]
hehe jak by mi ktos dojazd na posesje zablokował to bym sie nie szczypał śrubokręt i wszystkie kola poprzebijane!!! jak by za lawetę zapłaci raz czy drugi i komplet opon, to by pomyślał gdzie zaparkować żeby nikomu nie przeszkadzało!!