Od lewej stoją sponsorzy Odry Opole - Wiesław Chmielowicz z ECO S.A, Krzysztof Kawałko, wiceprezydent Opola i Ryszard Wójcik, prezes biura podróży Sindbad. Pierwszy z prawej to Janusz Wysocki, prezes klubu. Splot tych dłoni jest wart dla Odry 1,8 miliona złotych.
W sprawie finansowania Odry Opole w rozpoczętym już sezonie II ligi, na środowej konferencji prasowej pierwszy głos zabrał Krzysztof Kawałko, wiceprezydent Opola odpowiedzialny za sport. - Miasto od dłuższego czasu wspiera Odrę na stałym poziomie finansowym (1,5 miliona złotych dotacji w 3 lata – przyp. red.). Były chwile zwątpienia, kiedy nie było upragnionego awansu ale ostatecznie okazało się, że postępowaliśmy słusznie, że było warto poczekać – podkreślał wiceprezydent. - Stoimy na stanowisku, że miasto nie może być jedynym partnerem klubu w zakresie finansowania. Dlatego cieszy nas dzisiejsze spotkanie. Oczywiście w związku z awansem zakładamy zwiększenie dotacji, ale nie jest to już możliwe w tym roku budżetowym – zaznacza Kawałko.
W sukurs słowom wiceprezydenta Opola poszli pozostali dwaj obecni na konferencji goście. - Jesteśmy firmą, która się rozwija i dba o dobry wizerunek. Jesteśmy przekonani, że Odra Opole jest dobrym nośnikiem informacji. Tak się szczęśliwie złożyło, że większość naszych spółek działa na zachodzie kraju a właśnie w II lidze zachodniej gra teraz Odra – tłumaczył z uśmiechem Wiesław Chmielowicz, prezes Energetyki Cieplnej Opolszczyzny. - Zaangażowałem się, bo widzę w klubie potencjał. Niezależnie gdzie przebywam, czy prywatnie, czy w kontaktach biznesowych, to z hasłem Opole zawsze kojarzony jest festiwal i Odra. Mam świadomość, że nie robimy czegoś dla siebie, ale dla miasta i jego mieszkańców – podkreślał z kolei Ryszard Wójcik, prezes firmy Sindbad.
To właśnie ECO. SA i biuro podróży Sindbad są pozostałymi dwoma „filarami finansowymi” Odry Opole, przynajmniej na najbliższy rok. Umowy na taki bowiem okres podpisały firmy. Co godne podkreślenia, sponsorzy przekazując pieniądze zadbali też o ich sensownie wydatkowanie. - Około 20 procent z sumy, którą przekazujemy będą stanowić premie dla piłkarzy – wyjaśniał Wiesław Chmielowicz. - System premiowania jest ustalony za miejsca od 1 do 8 a więc te, które dają utrzymanie w II lidze. Oczywiście promocja do I ligi ze sportowego punktu widzenia jest możliwa, ale awans nie jest naszym celem nadrzędnym – zdradził Janusz Wysocki, prezes OKS Odra Opole.
Tym samym klub postanowił nagradzać zawodników Odry Opole za sukcesy sportowe a nie porażki, jak to miało miejsce w latach ubiegłych. Przypomnijmy, że w sezonie 2010/2011 premię za wynik końcowy w tabeli ustalono wypłacić za zajęcie przez OKS drugiego miejsca w lidze. A był to wynik sportowy, który skazywał Odrę na kolejny rok tułaczki po opolskich i śląskich miasteczkach (z III ligi opolsko – śląskiej awansuje tylko zwycięzca rozgrywek).
slowiczek: Napisał postów [380], status [pismak]
cieszą sie mordy bo tylko przeliczają w pamięci ile z tej kasy wpadnie do kieszonki!!!! i fruuuu na wakacje w cieple kraje!!!