- Autor: Greg
- Wyświetleń: 4725
- Dodano: 2013-08-10 / 14:44
- Komentarzy: 40
Wystawa w 100 rocznicę urodzin Edmunda Osmańczyka
Na uroczystości obecna była żona Edmunda Osmańczyka - Jolanta Klimowicz-Osmańczyk.
- Dobro Opolszczyzny było dla niego bez wątpienia najważniejsze - mówi profesor Dorota Simonides o Edmundzie Osmańczyku. Dziś na opolskim rynku otworzono wystawę poświęconą wielkiemu Opolaninowi. Podkreślano też, że postać Osmańczyka wzbudzała wiele kontrowersji, nazywano go nawet zdrajcą.
Wieloletni senator Ziemi Opolskiej i publicysta Edmund Omańczyk urodził się w 1913 r., a zmarł w 1989 r. Był posłem na Sejm PRL sześciu kadencji oraz senatorem I kadencji z ramienia Komitetu Obywatelskiego. W latach trzydziestych był redaktorem pisma "Młody Polak w Niemczech”, do roku 1939 kierował Centralą Prasową Związku Polaków w Niemczech. Dziś - w setną rocznicę jego urodzin - przedstawiciele władz województwa złożyli na jego grobie kwiaty, a w rynku otworzono poświęconą mu wystawę.
- Mam swoje zdanie odnośnie osób, które chcą krytykować Osmańczyka - mówi prof. Dorota Simonides. Jeśli zrobią choć 1/100 tego, co on to sama postawię im pomnik - podkreśla Simonides. - On ciągle walczył o Śląsk, o wartość złotówki, o nasze paszporty. Jak Osmańczyk przemawiał na sali sejmowej, to ludzie wychodzili z kuluarów, restauracji, korytarzy i go słuchali - wspomina.
Z szacunkiem wypowiada się o Osmańczyku marszałek województwa opolskiego Józef Sebesta. - To był człowiek nieprzeciętny. Dziś Polacy nie pamiętają o wielkich ludziach. Za to chciałbym pana senatora przeprosić - mówił Sebesta.
Jak wspominali zebrani Osmańczyk poświęcał się dla dobra Opolszczyzny często kosztem życia prywatnego. Wie to najlepiej Jolanta Klimowicz-Osmańczyk, która przez 30 lat była żoną Opolanina. - Wstawał codziennie przed 6 rano i zabierał się za pisanie. Potem ja przepisywałam jego prace na maszynie. Dziś ciężko uwierzyć, że wszystkie jego dokumenty i wydania, w tym encyklopedia ONZ powstały pisane ręcznie - wspomina Klimowicz-Osmańczyk. - Ja nie pochodzę z tych ziem, wszystko co wiem o Opolu i Opolszczyźnie wiem od męża - zaznacza.
Wystawę można oglądać na opolskim rynku do końca sierpnia. Kolejne wspomnienie o Edmundzie Osmańczyku zaplanowano na październik. Wtedy na Uniwersytecie Opolskim odbędzie się sesja popularnonaukowa, poświęcona jego życiu i twórczości.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
sib: Napisał postów [1836], status [Szycha]
I dobrze takich ludzi trzeba wspominać...