(Fot. mat. policji)
W miniony czwartek policjanci zatrzymali na autostradzie A4 kierowcę mercedesa na niemieckich numerach rejestracyjnych, którego kierowca stwarzał zagrożenie w ruchu m.in. jadąc pasem awaryjnym. Samochodem podróżowali obywatele Rumunii - kobieta i dwóch mężczyzn.
- W trakcie kontroli do policjantów podjechał obywatel Niemiec i poinformował, że kilka minut wcześniej osoby poruszające się tym autem, pod pozorem braku pieniędzy wyłudziły od niego 20 euro w zamian za wizytówkę i rzekomo złoty pierścionek jako zastaw. Pierścionek okazał się wykonanym z tombaku wyrobem, nie przedstawiającym żadnej wartości - informuje podinsp. Jarosław Dryszcz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
Podejrzany o oszustwo 22-latek usłyszał zarzut doprowadzenie innej osoby do niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem. Podejrzany przyznał się do zarzucanego mu czynu i wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze. Ponadto za popełnione wykroczenie w ruchu drogowym kierowcę mercedesa ukarano 500-złotowym mandatem karnym.
Policjanci przestrzegają, by nie ufać osobom, zatrzymującym pojazdy na autostradzie i proszącym o pożyczenie pieniędzy na powrót do domu. Jeśli faktycznie potrzebują pomocy, powinni zgłosić się placówki dyplomatycznej swojego kraju, która może zaoferować pomoc finansową, umożliwiającą powrót do kraju.
pablos: Napisał postów [193], status [starszy wyjadacz]
Dziwne, że tyle lat oszuści wykorzystują stary numer... Na A4 dość często ich można spotkać. "Chłopaki" zawracają na bramkach i ruszają na łowy. Nie dajcie się nabrać ;o)...