Młodzi żużlowcy z zaangażowaniem walczyli o zwycięstwo w turnieju upamiętniającym sukces opolskiego zawodnika.
Jerzy Szczakiel z zadowoleniem przyglądał się rywalizacji na torze i co rusz odbierał nagrody oraz wyróżnienia.(Fot: Dżacheć)
Zawody przypominające ogromny sukces Jerzego Szczakiela są rozgrywane od 2002 roku. W pierwszej ich edycji, zwanej wówczas jeszcze turniejem par, po zwycięstwo sięgnęli Sławomir Drabik i Jacek Krzyżaniak. W kolejnych edycjach zawodów, traktowanych w kraju bardzo prestiżowo, startowali i wygrywali Sebastian Ułamek, Marcin Rempała czy Michał Szczepaniak. Tegoroczna, okrągła rocznica zwycięstwa opolskiego zawodnika, który w 1973 roku zdobył tytuł Mistrza Świata, odbywała się jednak w mocno skromnej atmosferze, szczególnie pod względem obsady zawodów.
Spośród 16 juniorów, którzy wyjechali na tor w Opolu tylko 2 ma za sobą regularne starty w Ekstralidze - Patryk Malitowski i Mateusz Borowicz. Trzecim faworytem niedzielnego turnieju uznawano duńczyka Kenniego Nissena, który ma na swoim koncie srebrny medal Drużynowych Mistrzostw Europy Juniorów, a także dobre występy w rodzimej lidze. Nissen już w pierwszej gonitwie dał jednak znać, że tor w Opolu do jego ulubionych należał nie będzie i zameldował się na mecie jako trzeci. W kolejnych startach zaliczył wykluczenie, dwukrotnie po 1 oczku i komplet w ostatnim biegu. Uzbierane tak 6 punktów to stanowczo za mało aby włączyć się do walki choćby o miejsca w połowie stawki turnieju.
Zupełnie inaczej rywalizacja układała się Malitowskiemu, który bieg po biegu zostawiał rywali za plecami. Do walki z nim stanęli Łukasz Bojarski i Kai Huckenbeck. Najciekawszy w tej pogoni za kasującym komplety punktów żużlowcem z Wrocławia był 9. bieg. Startujący w nim Marcin Nowak wyprzedzając Bojarskiego zahaczył o jego motocykl. Obaj zawodnicy z impetem wpadli w bandę. Bojarski i Nowak po chwili wstali z toru o własnych siłach, a sędzia bez wahania z powtórki wykluczył jeźdźca Unii Leszno. W powtórce Huckenbeck na trzecim okrążeniu wyprzedził Bojarskiego.
Ostatecznie 2. miejsce w zawodach przypadło w udziale Łukaszowi Bojarskiemu, który zgromadził łącznie 13 punktów a zaraz za nim uplasował się Kai Huckenbeck z 12 punktami. Z kompletem 5 zwycięstw puchar za zwycięstwo w turnieju "Mistrz Świata Jerzy Szczakiel zaprasza na Opolszczyznę" zgarnął Patryk Malitowski. - Z przyjemnością patrzę na młodych zawodników, przed którymi tak naprawdę cała kariera. Prawie wszyscy dobrze radzili sobie na trudnym torze w Opolu, a to dobre przetarcie nawet dla doświadczonego żużlowca - ocenia zmagania Jerzy Szczakiel, który w niedzielę sam zgarnął sporą porcję nagród i wyróżnień. - Jestem zaskoczony, że mimo niezbyt przyjemnej pogody tyle osób przyszło na stadion. To znak, że w Opolu ludzie chcą oglądać żużel - podkreśla Szczakiel.
Mort: Napisał postów [1158], status [zrobił/a karierę]
Przydało by się żeby dostali trochę kasy,tylu ludzi żużel przyciąga a stadion jest w opłakanym stanie,szkoda