Grażyna Linkiewicz języka polskiego uczy od 32 lat. Pracę nauczyciela zaczynała w stanie wojennym.(Fot: Dżacheć)
- Moje początki pracy w oświacie do łatwych nie należały, bo zaczynałam w stanie wojennym. Tak naprawdę większe zmiany w podejściu do pracy nauczyciela zaczęły się po 1998 roku kiedy weszła w życie reforma. Przez te wszystkie lata najważniejsza była jednak satysfakcja z wykonywanego zawodu i wiedzy przekazanej uczniom – mówi Grażyna Linkiewicz z Publicznej Szkoły Podstawowej nr 2 w Opolu, nauczycielka języka polskiego od 32 lat. - Wielu moich uczniów ukończyło studia. Są lekarzami, prawnikami, realizują się w życiu zawodowym na różnych frontach – podkreśla Linkiewicz. Pytana o to jak uczyć młodych opolan języka ojczystego, zaznacza. - W tej pracy trzeba być cierpliwym i samemu dawać dobry przykład. Dzieci chcą mówić dobrze i kulturalnie, ale często brakuje im dobrych wzorców.
Tak doświadczonych nauczycieli jak Grażyna Linkiewicz w naszym województwie nie brakuje. Z okazji Dnia Edukacji Narodowe w poniedziałek Opolskie Kuratorium Oświaty wręczało szereg nagród i wyróżnień. Minister Edukacji Narodowej nagrodził dyrektorów Zofię Godlewską (ZSO nr I w Opolu), Aleksandra Iszczuka (ZSO nr II w Opolu), Halinę Kajstura (CKZiU w Strzelcach Opolskich), Bogdana Kulika (ZS w Pietrowicach), Marię Staliś (ZSTiO w Kędzierzynie-Koźlu), Małgorzatę Szeląg (MODN w Opolu) oraz nauczycieli Katarzynę Juranek-Mazurczak (ZSO w Kluczborku) i Sylwię Niwergol (PSP w Staniszczach Wielkich-Kolonowskiem).
Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski otrzymała Jolanta Bagińska, nauczyciel Publicznej Szkoły Podstawowej w Łubnianach. Złotym Krzyżem Zasługi nagrodzono Lidię Szpak z Zespołu Gimnazjalno-Szkolnego w Branicach. Złote medale MEN za długoletnią służbę trafiły w ręce 77 nauczycieli, srebrne do 116 a brązowe do 40. Medali Komisji Edukacji Narodowej wręczono 107. Z kolei nagrody Opolskiego Kuratora Oświaty odebrało 56 pedagogów.
Dzień Nauczyciela nie dla wszystkich jest jednak okazją do świętowania. Tylko w bieżącym roku szkolnym pracę stracić ma 7 tysięcy pracowników oświaty i wychowania. - Zwiększenie ilości klas w wyniku efektywnego zmniejszenia ich liczebności oraz tworzenie całodziennych darmowych dla przedszkolaków i uczniów zajęć dodatkowych, może nie tylko zatrzymać redukcję zatrudnienia, ale i ją korzystnie zwiększyć – ostrzega Elżbieta Fornalczyk, wiceprzewodnicząca Wolnego Związku Zawodowego "Sierpień 80" . - Politycy często mówią o inwestycjach. Niechaj właśnie jako inwestycję w społeczeństwo i w państwo potraktują edukację. Niż demograficzny to świetna ku temu okazja. Można zmniejszyć liczbę uczniów w klasie oraz wprowadzić całodzienne dodatkowe zajęcia w przedszkolach i szkołach. Taka inwestycja w młodych ludzi zwróci się z nawiązką – podkreśla Fornalczyk.
oz-Anka: Napisała postów [2471], status [Szycha]
Nauczyciele - ludzie zadufani w sobie, dumni i pyszni, mający wielkie mniemanie o sobie. Tak naprawdę jedyny krąg ludzi, których nie lubię. Niby z powołania, jak księża. Szacunek mam tylko do tej bardzo starej kadry, dziś już 80 latków.