- Autor: Mat
- Wyświetleń: 5511
- Dodano: 2013-10-27 / 15:23
- Komentarzy: 48
Bartłomiej Bonk brązowym medalistą Mistrzostw Świata.
Bartłomiej Bonk z Mistrzostw Świata we Wrocławiu przywiezie brązowy medal.(Fot: PZPC)
Zawodnik Budowlanych Opole po koncertowym rwaniu, do podrzutu podchodził z drugiego miejsca. W tej części dwuboju musiał uznać jednak wyższość Ruslana Nurudinova i Davida Bedzhanyana, którzy podrzucali w niedzielę ciężary powyżej 220 kilogramów. Krążek zdobyty przez opolanina we Wrocławiu jest jego pierwszym medalem Mistrzostw Świata w karierze.
Punktualnie o godzinie 13.00 w Hali Stulecia we Wrocławiu rozpoczęła się rywalizacja Mistrzostw Świata w Podnoszeniu Ciężarów w kategorii 105 kilogramów. Wystartowało w niej dwóch reprezentantów Polski - Marcin Dołęga (Zawisza Bydgoszcz) i Bartłomiej Bonk (Budowlani Opole). Opolanin do tej rywalizacji podchodził jako aktualny Mistrz Polski, który to tytuł wywalczył we wrześniu po kilkumiesięcznej przerwie w treningach spowodowanej chorobą córeczki.
Rwanie w niedzielnym konkursie Bartłomiej Bonk miał wyśmienite. Najpierw "na pełnym luzie" zaliczył 180 kilogramów. W drugiej próbie ciężarowiec z Opola podniósł sobie poprzeczkę na 185 kg. i tym razem nie miał żadnych problemów z zaliczeniem. W trzeciej próbie brązowy medalista Igrzysk Olimpijskich z Londynu złapał sztangę ważącą 188 kilogramów i po krótkiej chwili zawieszenia i tą podniósł w górę. Lepszy od Bartłomieja Bonka na tym etapie rywalizacji był tylko Ruslan Nurudinov z Uzbekistanu, który co prawda dwie próby spalił, ale w jednej udanej zaliczył 190 kilogramów.
Nadzieją na medal w dwuboju dla polskich kibiców pozostał w tym momencie już tylko Bonk, ponieważ Marcin Dołęga spalił wszystkie 3 swoje podejścia w rwaniu. Już przed turniejem wiadomo było jednak, że dyspozycja zawodnika Zawiszy Bydgoszcz nie będzie najwyższa, bo borykał się z kontuzją. Podrzut Bonk rozpoczął spokojnym zaliczeniem 212 kilogramów. Kilka minut później, w drugiej próbie, już nieco trudniej przyszło mu podrzucenie 216kg. Kiedy zawodnik z Opola podchodził do swojej ostatniej próby w turnieju w rywalizacji pozostawała już tylko 4 zawodników. 218 kilogramów Bonk zdołał co prawda zarzucić na klatkę piersiową, ale sztangi w górze utrzymać już nie dał rady. Chwilę później swoje kluczowe podejście spalił jednak Artur Plesnieks i brąz dla Polaka był już pewny.
Od tego momentu opolanin mógł już tylko obserwować dalsze zmagania na podeście. A te weszły na zupełnie inny pułap. Rosjanin David Bedzhanyan zaliczył w podrzucie wszystkie próby uzyskując kolejno wyniki 220kg, 225kg i 236kg. Bacznie przyglądał się temu Nurudinov, który także nie miał problemów w swoich podrzutach, a po ostatnim na 235 kg. było już wiadomo, że to właśnie on zgarnie złoto w tej kategorii, wykorzystując przewagę z rwania. - Na ten krótki czas w jakim trenowałem to ogromny sukces, że zdobyłem medal – powiedział tuż po zakończonym konkursie Bartłomiej Bonk. - Szkoda ostatniego podejścia, ale pewnie Rosjanin dołożyłby tyle ile trzeba i podrzucił – podsumował Bonk.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
Predator1994110: Napisał postów [4711], status [VIP]
Gratulacje pokazał się jak z najlepszej z strony , a nie te lamy piłkarze z reprezentacji co grubą kasę im płacą i tak g*wno grają ! Zdrowia córeczce życzę :)