Mimo zapewnień MZD słup oświetleniowy nie został przesunięty ze środka chodnika.(Fot: Dżacheć)
- W wakacje pisaliście o tej głupocie budowlańców, którzy chyba minęli się z powołaniem i zostawili na środku chodnika stary słup. Miejski Zarząd Dróg obiecywał wtedy, że tą idiotyczną sytuację naprawi i słup zostanie przestawiony. No to przestawili. Jak stał tak stoi – oznajmił Krzysztof z Opola, który zadzwonił w poniedziałek do naszej redakcji. Z niedowierzaniem wysłaliśmy na miejsce naszą ekipę reporterską, która kuriozalną sytuację potwierdziła. Słup jak stał kilka miesięcy temu, tak stoi do dnia dzisiejszego.
Już w lipcu sygnalizowaliśmy, że przy remoncie Alei Przyjaźni nie dzieje się najlepiej. Stary, drewniany słup oświetleniowy położony był, delikatnie mówiąc, niefortunnie i utrudniał ruch na chodniku. Z jednej strony na przejście pozostawiał margines niespełna 30 centymetrów. Prace remontowe w tym miejscu wyglądały już na zaawansowane, a kostkę brukową układano dalej. Miejski Zarząd Dróg sytuacją był mocno zaskoczony, bo inwestycja przy Alei Przyjaźni którą zlecił zakłada wymianę nie tylko nawierzchni, ale też pozostałej infrastruktury jak słupy oświetleniowe, czy energetyczne.
Po ówczesnej kontroli na placu budowy MZD zapowiedziało, że zgodnie z dokumentacją inwestycji słup zostanie przeniesiony poza chodnik tak, aby nie utrudniać przejścia. Aktualne zdjęcia z miejsca zakończonej już inwestycji przekazaliśmy drogowcom w celu wyjaśnienia sprawy.
chrząszcz: Napisał postów [5441], status [VIP]
takie słupy łamią się przy najechaniu ... nie ma bariery energochłonnej ... może światło zgasnąć ... prąd kogoś porazić, a wjechać w słup ... ileż to roboty