(Fot. Dżacheć)
Związek Młodzieży Mniejszości Niemieckiej wzorem Austrii, Szwajcarii czy Niemiec zorganizował Weihnachtsmarkt - tradycyjny jarmark bożonarodzeniowy. W ogrzewanym namiocie można było wysłuchać kolęd i świątecznych pieśni, wykonywanych przez zespoły, skosztować wypieków i kupić świąteczne ozdoby. Dzieci miały też okazję własnoręcznie wykonać aniołka czy gwiazdkę na choinkę.
Podobnie było w Kulinarnej Krainie Świętego Mikołaja - tu jednak na świąteczne przysmaki zapraszali opolscy blogerzy i blogerki.
- Na dzisiejszy jarmark przygotowałam trufelki, muffinki piernikowe i domowej roboty rafaello - mówi Agnieszka Korzeniowska, na co dzień prowadząca bloga Pikantna Mama.
Dzieci chętnie pomagały w dekorowaniu pierników oraz innych ciast, które potem mogli degustować Opolanie. Warunkiem było przyniesienie świątecznej kartki z życzeniami.
- Świetnie, że jest kilka świątecznych imprez obok siebie. W namiotach można się ogrzać, podjeść i posłuchać muzyki. No i poczuć atmosferę świątecznej krzątaniny - mówi Anna Loter, która do Kulinarnej Krainy Świętego Mikołaja przyszła ze swoją wnuczką Basią.
Sporym powodzeniem cieszył się też coroczny jarmark na ulicy Krakowskiej. Kramiki można odwiedzać aż do 22 grudnia.
Luca Sgarri: Napisał postów [30], status [rozkręca się]
Żadna rewelacja... kilka- może naście stoisk i masa pustych miejsc między nimi, bardzo lichy ten jarmark. Opole nie ma czym się szczycić jeżeli chodzi o jarmark świąteczny. A taki w tym potencjał, jeszcze do tego spory plac wokół ratusza, po cholerę wzdłuż ul. Krakowskiej ??