(Fot. Krzysiek)
(Fot. KPP Strzelce Opolskie)
Do wypadku doszło w miniony wtorek wieczorem na drodze wojewódzkiej nr 426 między Zalesiem Śląskim a Strzelcami Opolskimi.
- Zgłaszający poinformował o zderzeniu się dwóch samochodów osobowych oraz ucieczce sprawcy zdarzenia do pobliskiego lasu. Dyżurny natychmiast po zgłoszeniu skierował na miejsce policyjne patrole. Funkcjonariusze przeszukali przyległe tereny, do poszukiwań został użyty również pies tropiący, jednak ślad po mężczyźnie się urwał - relacjonuje st. sierż. Katarzyna Nowak z policji w Strzelcach Opolskich.
Ze wstępnych ustaleń policjantów ruchu drogowego wynikało, że kierowca toyotą zjechał na przeciwny pas ruchu i zderzył się z jadącym z naprzeciwka kierowcą audi, który w wyniku zdarzenia został ranny. Właściciel toyoty zawiadomił policję, że dwie godziny wcześniej samochód został mu skradziony.
Kryminalni po przeanalizowaniu wszystkich dowodów w sprawie przedstawili właścicielowi toyoty niezbite dowody na to, że kłamał. Mężczyzna został zatrzymany. W trakcie przesłuchania przyznał się funkcjonariuszom, że to on jest sprawcą wypadku i po ucieczce z miejsca wypadku wymyślił historię z kradzieżą. Okazało się również, że mężczyzna miał orzeczony przez sąd zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
- Wczoraj 32-letni mieszkaniec powiatu strzeleckiego usłyszał m.in. zarzuty naruszenia zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała. Mężczyzna odpowie również za ucieczkę z miejsca zdarzenia, za zawiadomienie o przestępstwie niepopełnionym oraz niestosowanie się do orzeczenia sądu - dodaje Nowak.
Mężczyźnie grozi nawet do 9,5 lat więzienia.
krisss: Napisał postów [2133], status [Szycha]
Czyżby zsumowali wyroki za każde wykroczenie z osobna???