Na Placu Daszyńskiego nie zabrakło w piątek blogerów kulinarnych, którzy przygotowali specjalne walentynkowe menu.
- Postanowiliśmy po raz pierwszy tak odważnie opuścić rynek, gdzie dotychczas odbywało się najwięcej takich imprez. Plac Daszyńskiego jest pięknie wyremontowany, a praktycznie nic się tutaj nie dzieje – mówi Krzysztof Kawałko, wiceprezydent Opola. - Pogoda troszkę płata figla, bo ani to zima ani wiosna. Ale najważniejsza jest sympatyczna atmosfera, a na tą nie można tu narzekać – dodaje Kawałko.
Punktualnie o 16.00 ruszyły atrakcje w namiocie Opolskiej Blogosfery Kulinarnej, gdzie na zakochanych czekało ponad 1000 porcji różnego rodzaju przysmaków. Aby skosztować „Sekretnego Całusa na Polanie” czy „Dziewic Rumieńcem Palących” wystarczyło przygotować laurkę dla drugiej połówki albo obdarować ją soczystym buziakiem. W romantycznym menu znalazło się aż 11 różnych pozycji, więc okazji do całusów nie brakowało.
Po Placu Daszyńskiego cały czas krążyli aktorzy wystylizowani w walentynkowe kreacje. Na specjalnym stoisku czekał też romantyczny quiz filmowy. - Zasady są bardzo proste. Z jednego stosu wybieramy kadry z filmów, na których jest para, a następnie z drugiego stosu dobieramy imiona i nazwiska aktorów, tytuł filmu oraz nazwy postaci – wyjaśnia Dariusz Romanowski z Młodzieżowego Domu Kultury.
antyP.I.S.: Napisał postów [5736], status [VIP]
Plac Pedała,żule i Walentynki..normalnie Opole się integruje haha