Największą popularnością wśród opolan cieszyły się pączki z nadzieniem różanym.
Słodkie przysmaki szybko znikały z tacy. Fot: Dżacheć)
- Kiedyś były tylko pączki z marmoladą, z różą, standardowe. Teraz już można znaleźć dosłownie ze wszystkim. Z toffi jeszcze nie jadłem więc zaraz spróbuję – mówi Piotr Wieczorek, który wziął udział w naszej degustacji. - Myślę, że dzisiaj to tak 2 pączki. Jeden z rana do kawy i drugi popołudniu. No maksymalnie to może 5 – dodaje z uśmiechem.
Zdecydowana większość opolan, których spotkaliśmy przy ul. Krakowskiej i w Rynku skusiła się jednak na pączki z nadzieniem różanym. - Wie pan, to jest już przyzwyczajenie do tradycji. Sama hoduję różę z której płatków potem robię nadzienie do pączków – mówi Maria Kowalewska. - Tradycji musi stać się w Tłusty Czwartek więc rzecz jasna nie odmówię. To pierwszy dzisiaj – podkreśla opolanka.
- Najpierw jeden pączek a potem 2 kilometry biegania - oznajmiła Janina Okrągły, posłanka na Sejm RP, która także napotkała naszą ekipę. Ta rada może być o tyle trafiona, że niektórzy z naszych degustatorów planują dzisiaj zjeść nawet po kilkanaście pączków!
Zobacz które pączki opolanom przypadły do gustu najbardziej.
krisss: Napisał postów [2133], status [Szycha]
Dobre pączusie..... :)