- Autor: Mat
- Wyświetleń: 4363
- Dodano: 2014-03-02 / 11:47
- Komentarzy: 101
Elżbieta Zapendowska: Ambasadorem polskiej piosenki czuję się na co dzień
Elżbieta Zapendowska ma zostać kolejnym Ambasadorem Stolicy Polskiej Piosenki.(Fot: archiwum)
Opole postanowiło po raz kolejny przyznać tytuł Ambasadora Stolicy Polskiej Piosenki. Tym razem ma on trafić do Elżbiety Zapendowskiej, krytyka muzycznego, specjalistki od emisji głosu oraz jurorki telewizyjnych talent show. Co sądzi o tym tytule? Czy czuje się związana z Opolem? Jak postrzega bycie ambasadorem polskiej piosenki? O tym Elżbieta Zapendowska opowiedziała w rozmowie z naszym reporterem.
Mateusz Magdziarz, 24opole.pl: Rada Miasta Opola jednogłośnie przyjęła uchwałę nadającą pani tytuł Ambasadora Polskiej Piosenki. Jak przyjęła pani taką decyzję?
Elżbieta Zapendowska: Jest mi oczywiście bardzo miło. Od wielu lat nie mieszkam już w Opolu, ale czuję cały czas mój wkładzik w muzyczne Opole. Fajnie, że ktoś to zauważył.
Przez lata była pani związana z Wojewódzkim Domem Kultury i współtworzyła Opolskie Studio Piosenki. A czym przejawia się ten "wkładzik" dzisiaj?
Zawsze zwracam szczególną uwagę w mojej pracy kiedy staje przede mną ktoś z Opola. Bacznie obserwuję też pracę moich uczniów, tych jeszcze z opolskich czasów.
Wiele osób uważa, że tytuł Stolicy Polskiej Piosenki w odniesieniu do Opola to już tylko melodia przeszłości. Nie da się ukryć, że Opole na rynku muzycznym przestało już być trampoliną dla artystów.
Ostatni raz na festiwalu w Opolu byłam dobrych kilkanaście lat temu i wspominam go dobrze. Ktoś zapyta czemu nie goszczę częściej? Bo jakoś dziwnie omijają mnie szerokim łukiem przy jego organizacji. Patrząc więc z boku, uważam że dzisiejsze Opole to upadek tego co było kiedyś. Nie chcę powiedzieć, że Opole stało się muzycznym grajdołkiem. Ale teraz w trakcie festiwalu mamy utworki jakoś mocno do siebie podobne, niezapamiętywane. Z drugiej strony ktoś może powiedzieć: Chcieliśmy kapitalizmu? Chcą rządzić pieniądze? No to mamy to, co mamy i nie warto się obrażać na rzeczywistość.
Jak zatem, w takiej rzeczywistości, odbierać tytuł Ambasadora Polskiej Piosenki?
Wie pan, ja ambasadorem polskiej piosenki czuję się na co dzień. W mojej szkole śpiewa się tylko polskie utwory bądź zagraniczne, ale w języku polskim. Właśnie ze względu na język polski zawsze z przyjemnością biorę udział w eliminacjach regionalnych do koncertu Debiutów. Oprócz stania na straży języka czuję się też ambasadorką w odniesieniu do jakości śpiewania.
Historia tytułu nadawanego przez Opole miała swoje nieciekawe zakręty. Kayah zapomniała, że w ogóle została w ten sposób wyróżniona. Edyta Górniak wypowiadała się o nim lekceważąco...
Pyta pan czy będę rzucać fochem? Nie będę. Nie będę też ukrywać, że znam dzisiejsze Opole czy ludzi rządzących tym miastem, bo nie znam. Ale tak jak podkreśliłam na początku, traktuję ten tytuł jako bardzo miłe wyróżnienie.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
luxusowy: Napisał postów [22583], status [VIP]
OT, a kogo byście wybrali na ambasadora naszego forum?