Szczypiorniści Gwardii liczą na gorący doping swoich kibiców w meczu z Piotrkowianinem.Fot: archiwum)
Sytuacja w tabeli przed zakończeniem rundy zasadniczej wciąż jest dla Gwardii otwartą kartą. Za tydzień opolski zespół jedzie do Kielc na mecz z Vive Targi i choć oczywiście takie stwierdzenia w sporcie są nie na miejscu – porażkę ma w ten wyjazd wkalkulowaną. Gdyby jednak podopieczni Tadeusza Jednoroga utarli nosa liderom to przy innych korzystnych rozstrzygnięciach mogliby nawet liczyć na udział w play offach. Na takie symulacje przyjdzie jednak pora dopiero wygranej z Piotrkowianinem.
W sobotę do Opola przyjedzie zespół znany gospodarzom szczególnie dobrze. Wspólnym mianownikiem obu ekip może być szkoleniowiec Tadeusz Jednoróg. Wszak przez rok pracował on z zespołem z Piotrkowa Trybunalskiego i poprowadził tamtejszych szczypiornistów do sześciu wygranych co pozwoliło im na udział w play offach poprzedniego sezonu. Finalnie Piotrkowianin zajął wówczas 8. miejsce. - Moi byli podopieczni i ich obecny trener na pewno będą chcieli mnie oszukać, ale w sumie to że pracowałem przez rok w Piotrkowie nie ma większego znaczenia – ocenia obecny trener PE Gwardii Opole. - Owszem znam możliwości poszczególnych zawodników, ale jest nowy szkoleniowiec, który zmienił grę, stosuje inne rozwiązania taktyczne. Skupiamy się na sobie, nad ciężką pracą, poprawą wszystkich elementów i koncentracją – dodaje Jednoróg.
Roszady w zespole z Piotrkowa faktycznie nastąpiły, co znalazło też odzwierciedlenie w wynikach. Zespół dowodzony przez Rafała Kuptela, byłego reprezentanta Polski, potrafił wygrać z Zagłębiem Lubin i KPR-em Legionowo, a także zremisować z Azotami Puławy i MMTS-em Kwidzyn. W pierwszym meczu pomiędzy Piotrkowianinem i Gwardią górą byli gospodarze, pokonując opolski team 29-27. W sobotę na parkiet hali przy ul. Kowalskiej wyjdą jednak mocno odmienione zespoły. W szeregach gwardzistów kibice nie zobaczą najskuteczniejszego w Piotrkowie Jakuba Kłody, z kolei z zespołem gości zdążył rozstać się Sebastian Iskra.
Jakby tych wszystkich zależności było mało, na parkiet w sobotę wybiegną dwaj bracia bliźniacy - z tym, że każdy z nich będzie reprezentował inne barwy. W zespole Piotrkowianina zobaczymy skrzydłowego Piotra Swata, a w PE Gwardii Opole wystąpi Paweł Swat, grający na tej samej pozycji. - Przed pierwszym gwizdkiem pewnie przybijemy piątkę i przywitamy się serdecznie, ale potem nie będzie już taryfy ulgowej – zapowiada Paweł. - Liczymy na doping pełnej hali – dodaje.
Początek sobotniego spotkania w hali przy ul. Kowalskiej o godzinie 18.00.
chomik87: Napisał postów [234], status [maniak]
Przegrali 24-29 dla Piotrkowa !! Sędziowie drukarze i łapówkarze z Kielc!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1