Prezydent Opola tryska energią i dobrym humorem ale do kolejnych wyborów się nie szykuje.(Fot: archiwum)
- Mój stan zdrowia poprawia się w zaskakującym tempie. Jestem pełen wigoru i energii do działania – deklarował we wtorek Ryszard Zembaczyński na łamach naszego portalu. Informacja o tym jakoby prezydent zmienił zdanie w sprawie walki o kolejną, czwartą z rzędu kadencję w fotelu gospodarza stolicy Opolszczyzny, była jednak żartem z okazji 1 kwietnia.
- Faktem jest, że czuję się bardzo dobrze i od czasu operacji nie brakuje mi zapału, a co ważniejsze sił do pracy. Dla lekarzy jestem zresztą okazem zdrowia, a wielu dzwoni i konsultuje się ze mną w sprawach zarówno zabiegu, którzy przeszedłem jak również stosowanych leków – opowiada już zupełnie serio prezydent Opola. - Wszyscy potencjalni konkurenci mogą spać spokojnie, na wybory się nie szykuję – dodaje.
- "Obowiązkowa" tylko 1 kwietnia! - żartował nasz forumowicz Janosik, komentując wtorkową informację o obowiązkowych wizytach w Muzeum Uniwersytetu Opolskiego dla wszystkich nowych studentów tej uczelni. Spieszymy z wyjaśnieniem, że w tym przypadku pomysł rektora nie ma nic wspólnego z żartami, a taka deklaracja padła i ma być wprowadzona w życie od nowego roku akademickiego.
Niektórzy czytelnicy zauważyli także nieco inną niż na co dzień rozmowę poranną "Druga Kawa". Faktycznie - 1 kwietnia prowadzący zamienił się miejscami z gościem.
krisss: Napisał postów [2133], status [Szycha]
Zawsze 01.04. czytam artykuły z przymrużeniem oka. Nie ma siły, żeby nie było jakiegoś wkrętu.