Jeśli stadion Odry nie zostanie przystosowany do wymogów licencyjnych, to klub mimo utrzymania może nie zagrać w 2. Lidze.(Fot: archiwum)
Piłkarska centrala przed rozpoczęciem rundy jesiennej wytknęła Odrze szereg braków wobec licencyjnych wymogów. Listę otwierało fatalne zaplecze szatniowe i to udało się poprawić, ale już w czasie trwania rundy. Między innymi dlatego klub otrzymał licencję pod nadzorem. Warunkiem dopełnienia przepisów w całości są kolejne zmiany. PZPN wskazał na brak 900 siedzisk z oparciem o wysokości minimum 30 centymetrów (w tym 250 pod zadaszoną trybuną), brak siedzisk w sektorze kibiców gości, brak wydzielonych miejsc dla osób niepełnosprawnych, a także brak stanowiska sędziego technicznego oraz lokalnego punktu depozytowego.
Z tej ostatniej listy na stadionie póki co nie zrealizowano choćby jednego punktu. Sprawa robi się o tyle kłopotliwa, że 20 kwietnia Odra musi złożyć wniosek licencyjny o grę w 2. Lidze w przyszłym sezonie (niezależnie od rozstrzygnięć tej wiosny). - Nie możemy dopuścić do tego, żeby z powodów pozasportowych klub miałby nie otrzymać licencji na następny sezon. Takie zagrożenie istnieje, ponieważ w tej dziedzinie możemy być objęci nadzorem związku tylko przez rok – mówi Ireneusz Gitlar, wiceprezes OKS Odra Opole. - Do dnia 10 maja możemy się spodziewać zakończenia kolejnej lustracji obiektu, jakiego dokona przedstawiciel komisji licencyjnej. Mamy nadzieję, że do tego czasu uda się zrealizować zalecenia sprzed roku – podkreśla Gitlar.
Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Opolu, który odpowiada za stadion przy Oleskiej, deklaruje, że część zaległości licencyjnych zostanie nadrobionych do 20 kwietnia. - Do tego czasu na pewno poradzimy sobie z instalacją punktu depozytowego, wydzieleniem miejsc na niepełnosprawnych i montażem stanowiska dla sędziego technicznego. Nie powinno nas to kosztować więcej niż 5 tysięcy złotych – zapowiada Sławomir Kożuszko, dyrektor MOSiR w Opolu. - Dłużej potrwa za to montaż siedzisk. Pojawił się pomysł, aby wykorzystać krzesełka z Okrąglaka. Nie wiemy jednak czy będzie to możliwe. Czekamy na odpowiedź komisji licencyjnej – dodaje Kożuszko.
Warto jednak podkreślić, że najchętniej MOSiR nowe siedziska przy Oleskiej zamontowałby dopiero przed kolejnym sezonem. W tej sprawie wpłynął wniosek do komisji licencyjnej PZPN. - Względem stadionu poczynionych zostało szereg wcale nie tanich inwestycji. Mamy nowe szatnie za 400 tysięcy, system nawadniania murawy za 60 tysięcy i wreszcie system ewidencji kibica za 50 tysięcy. Liczymy, że piłkarska centrala weźmie to pod uwagę i zachowa się nieco elastycznie. Nie chodzi o zaniechanie montażu siedzisk, ale o rozłożenie tego procesu w czasie – przekonuje dyrektor MOSiR w Opolu.
sebastian325i: Napisał postów [13403], status [VIP]
malutka Odra z dużymi problemami... witaj III-ligo....