W lutym zdeterminowani pracownicy Taboru Szynowego pikietowali pod siedzibą firmy. Zarząd TS obiecał im wówczas wypłatę zaległych pensji ale z tych deklaracji nigdy się nie wywiązał.(Fot: archiwum)
- Suma ponad 2,2 miliona złotych została przelana z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych na konto Taboru Szynowego. Ta pula środków objęła zaległe pensje za trzy miesiące oraz kwoty na ubezpieczenie społeczne, które pracodawca powinien był odprowadzić za pracowników – wyjaśnia Renata Cygan, wicedyrektor Wojewódzkiego Urzędu pracy w Opolu. Za dystrybucję pieniędzy bezpośrednio do pracowników opowiada już syndyk masy upadłościowej.
Z informacji, które docierają do naszej redakcji wynika, że większość pracowników dostała już zaległe wypłaty. - Ostatnie pieniądze z firmy widziałam w listopadzie. Zaległości uzbierało się ponad 3 tysiące złotych. Lepszego momentu jak załatwienie tej sprawy przed świętami chyba nie mogli znaleźć, bo niektórzy już planowali kolejną pikietę. Teraz będzie chociaż co do koszyczka włożyć – mówi Bożena Franiczek, która w TS pracowała 10 lat. - Z dużą nadzieją czytamy doniesienia o zainteresowaniu naszym zakładem przez PKP Intercity. To naprawdę ogromna szansa – podkreśla opolanka.
W sprawie przejęcia TS przez spółkę PKP nie zapadły jednak jeszcze żadne decyzje. Do 18 kwietnia wszyscy pracownicy taboru są na urlopach.
Mario1: Napisał postów [1265], status [zrobił/a karierę]
Żebyście się nie zdziwili jak PKP intercity was przejmie ,a pózniej większość was zwolni.