- Autor: Mat
- Wyświetleń: 5092
- Dodano: 2014-05-10 / 23:09
- Komentarzy: 4
Gwardia nadal w grze o Superligę! Malcher zatrzymał Zagłębie!
Sobotnią wygraną Gwardia podtrzymała swoje szanse na pozostanie w Superlidze.
W starciu z Zagłębiem bramkę gospodarzy zaczarował Adam Malcher.
Taki bramkarz to skarb – mogą w nieskończoność powtarzać włodarze opolskiego klubu po sobotnim meczu z Zagłębiem Lubin. Zawody, w których szala zwycięstwa przechylała się a to na korzyść gości, a to na rzecz gospodarzy ostatecznie udało się rozstrzygnąć po myśli gwardzistów. Bez kluczowych interwencji Adama Malchera ten sukces i wciąż żywa szansa na utrzymanie w Superlidze byłyby niemożliwe.
Dla opolskiej ekipy starcie z pewnym utrzymania Zagłębiem było z gatunku tych najcięższych. Porażka przy jednoczesnej wygranej Piotrkowianina w Legionowie oznaczałaby automatyczną relegację gwardzistów do I ligi. Grający na dużym luzie zespół gości w hali przy ulicy Kowalskiej czuł się od pierwszych minut zaskakująco dobrze. Znacznie dopomogli mu w tym gospodarze. Najpierw ładną paradę zaliczył Bartosz Dudek, który obronił strzał Pawła Prokopa, ale po chwili skrzydłowy zrehabilitował się po pudle Jarosława Palucha i dał PE Gwardii prowadzenie 1:0. Na kolejną bramkę kibice z Opola czekali jednak długich 8. minut. W tym czasie w słupek trafił Prokop, a poprzeczkę kolejno Filip Scepanović i Michał Szolc.
Jeśli do rozwoju wydarzeń dorzucić blok lubinian, stratę Gwardii i dwie kolejne obrony Dudka, to miejscowi mieli do czynienia z prawdziwym koszmarem na jawie. Dopiero w 9. minucie przełamanie dał im Scepanović, ale strata wynosił już 2:7. I kiedy wydawało się, że podopieczni Tadeusza Jednoroga stoją na skraju przepaści, nadszedł nieoczekiwany zwrot akcji. Zaczęło się od przechwytu Jakuba Płócienniczaka i kontry Pawła Swata. Potem swój show w bramce zaczął Adam Malcher, który obronił – uwaga – 6 kolejnych rzutów rywala! Sprytnym lobem popisał się Wojciech Knop kolejnego gola gospodarze zdobyli nawet grając w osłabieniu. Po 22. minutach pogoń za Zagłębiem przy stanie 8:10 znowu wydawała się realna.
Swoją szansę jeszcze w pierwszej części meczu opolanie wykorzystali w 100 procentach. Malcher głową odbił piłkę po próbie Mateusza Wolskiego, zasieki defensywy beniaminka pozostały niepokonane w 2 akcjach i Knop w kolejnej próbie doprowadził do remisu. Po karnym Prokopa w ostatniej minucie pierwszej części PE Gwardia wygrywała 11:10. Do tego tuż przed syreną przechwyt zanotował Scepanović i do szatni oba zespoły schodziły już przy prowadzeniu miejscowych 12:10. Po zmianie stron nadal błyszczała obrona beniaminka Superligi i kiedy przewaga urosła już do stanu 15:11 nastąpił kolejny zwrot wydarzeń.
Gwardia zaczęła mieć problemy z kończeniem ataków, zanotowała dwa złe podania, a jakby tego było mało, z parkietu zejść musiał Malcher, który przy obronie karnego uderzył w słupek i rozciął łuk brwiowy. Po niecelnym rzucie Zeljica odpowiedział z karnego Wojciech Gumiński i w 41. minucie było 15:15, a po stracie opolan już 15:16. Od tego momentu rozpoczęła się prawidzwa wojna szczypiorniaka. Dwukrotnie kolegów ratował Vladimir Bozić broniąc kontry Mikołaja Szymyślika, ale na każde kolejne trafienie gospodarzy jak zaprogramowani odpowiadali przyjezdni i doprowadzali do remisu. Na cztery minuty przed końcem tablica wyników wskazywała rezultat 23:23. Wówczas między słupki wrócił Malcher i choć obronił 3 rzuty rywali, to Gwardia tej okazji w ataku nie wykorzystała.
Na 50 sekund przed finałową syreną mecz nadal pozostawał nierozstrzygnięty – było 24:24. Piłkę w rękach mieli jednak gwardziści. Ta trafiła na skrzydło do Michała Dreja, któremu w tej sytuacji ręka nie zadrżała. Zagłębie na odpowiedź miało 15 sekund i nawet zdołało przebić się przez zmasowaną obronę Gwardii. Swój dzień w sobotę miał jednak Malcher, który przyczaił się na krótkim rogu i odbił uderzenie Bartosza Skrzyńskiego.
Zwycięstwo z Zagłębiem Lubin sprawia, że Gwardia musi przynajmniej zremisować w najbliższy piątek w wyjazdowym meczu z Piotrkowianinem. Wówczas zagra w barażu o pozostanie w PGNiG Superlidze.
PE Gwardia Opole - Zagłębie Lubin 25:24 (12:10)
PE Gwardia: Malcher, Romatowski, Bozić - Śmieszek, Swat 3, Knop 4, Szolc, Scepanović 5, Zeljić, Drej 2, Vukcević, Garbacz, Prokop 4, Płócienniczak 4, Lasoń 4.
Zagłębie: Dudek, Kubiszewski - Stankiewicz 4, Gumiński 8, Rosiek 3, Kużdeba, Przybylski 2, Marciniak 1, Szymyślik 2, Wolski, Paluch, Bartczak 2, Starzyński 2, Kulenović.
Sędziowali: Jacek Moskalczyk (Żarówka) - Marcin Pazdro (Mielec)
Kary: 6 minut - 8 minut
Widzów 900
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
Demotywator: Napisał postów [34395], status [VIP]
I co zatkało kakao;)