- Autor: Mat
- Wyświetleń: 3168
- Dodano: 2014-09-13 / 22:37
- Komentarzy: 3
Pewne zwycięstwo Gwardii na inaugurację sezonu
PE Gwardia Opole nie miała większych problemów z wygraną na inaugurację ligowych rozgrywek.
Rok Simic szybko wkupił się w łaski opolskiej publiczności. Chorwat zdobył w sobotę 5 bramek.
W pojedynku spadkowicza z Superligi i beniaminka I ligi zdecydowanie górą był ten pierwszy. Zmagania w hali przy ul. Kowalskiej w Opolu od pierwszego gwizdka toczyły się pod dyktando gospodarzy. Już do przerwy PE Gwardia Opole nad KSZO Odlewnia Ostrowiec Świętokrzyski wypracowała sobie solidne prowadzenie 21:9. Druga część gry okazała się tylko formalnością, choć oba zespoły rzuciły znacznie więcej bramek i całe widowisko zakończyło się w rozmiarach 36:26.
Pierwsze minuty sobotniej premiery I ligi w Opolu lepiej zaczęli miejscowi. Ekipa trenera Rafała Kuptela wyszła na prowadzenie za sprawą udanej akcji Jakuba Płócienniczaka. 10 minut później na tablicy wyników rysowało się już wyraźne prowadzenie gospodarzy 8:4. Goście z Ostrowca Świętokrzyskiego mieli ogromny problem ze sforsowaniem bramki strzeżonej przez Adama Malchera. Golkiper Gwardii, który został z zespołem po spadku, w pięknym stylu wyłapywał bynajmniej nie lekkie rzuty przeciwników a z kontry świetnie nękali rywala Rok Simic oraz Nenad Zelijc.
Na efekty takiej gry nie trzeba było długo czekać. W 17 minucie Gwardia prowadziła już 14:5. Nadzieja na odmianę rezultatu mogła całkowicie opuścić przyjezdnych 8 minut później, kiedy Malcher obronił rzut karny. W budowaniu jeszcze większej przewagi nad gośćmi duży udział miał nowy chorwacki nabytek zespołu z Opola. To właśnie Simic, który zaczął mecz na skrzydle, sukcesywnie punktował i przesuwany był na rozegranie. Na kilkadziesiąt sekund przed syreną oznajmiającą przerwę to właśnie ten zawodnik trafił na 20:9 a jego koledzy i tak zdążyli jeszcze podwyższyć na 21:0 tuż przed zmianą stron.
Drugą odsłonę meczu opolanie rozpoczęli ciut ospale. Trener Kuptel dokonał w składzie kilku roszad co nie pozostało bez efektu w grze. Zdecydowanie bardziej oblegana była bramka Gwardii, w której zamiast Malchera prężył się Kamil Buchcic. Kilkupunktowy dystans do rywala cały czas pozostawał jednak zachowany. Pewnym egzekutorem akcji ofensywnych w szeregach gospodarzy był Wojciech Trojanowski a w sukurs szedł mu Remigiusz Lasoń. W końcówce spotkania szkoleniowiec gwardzistów dał jeszcze szansę wychowankom klubu - Damianowi Zającowi i Grzegorzowi Wojcieszkowi. Pierwszy z wymienionych zaufanie szkoleniowca odwzajemnił spektakularną paradą i asystą.
Ostatecznie opolski zespół zwyciężył 36 do 26. Wynik ten oznacza, że PE Gwardia Opole po pierwszej kolejce w grupie B I ligi 2014/2015 objęła pozycję lidera.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
niemalipy: Napisała postów [329], status [pismak]
Bardzo cieszy taka postawa. Oby był pewny powrót do Superligi. 3mam kciuki!