Remigiusz Lasoń był najskuteczniejszym zawodnikiem Gwardii w starciu z Olimpią zdobywając 10 bramek. (Fot: archiwum)
Zawodnicy z Opola przed ligowym starciem z Olimpią mieli z pewnością w pamięci efektowne zwycięstwo z tą ekipą podczas przedsezonowych przygotowań. Wówczas zespół z Piekar Śląskich poległ aż 40:18 co sprawiło, że w zestawieniu z dotychczasowymi wynikami opolan, w sobotnim spotkaniu wskazywano tylko jednego faworyta. Takie przewidywania znalazły potwierdzenie tuż po pierwszym gwizdku sędziego bo bramki Mateusza Jankowskiego i Remigiusza Lasonia dały prowadzenie Gwardii 0:3. Chwilę później ta przewaga po kontrze Wojciecha Knopa urosła już do rozmiarów 1:5 i o czas poprosił szkoleniowiec gospodarzy.
W 8 minucie, kiedy wydawało się, że przyjezdni kontrolują grę nastąpił zryw Olimpii. Dobra postawa golkipera tej ekipy, kara dla gwardzistów i 2 proste błędy na rozegraniu sprawiły, że gol Tomasza Kurzawy wyprowadził ekipę z Górnego Śląska na prowadzenie 8:7. Trener Kuptel szukał sposobu na złamanie rywala, ale do 25 minuty gra toczyła się wet za wet. Przed zmianą stron świetną dyspozycją błysnął wprowadzony do opolskiej bramki Kamil Buchcic. Jego obrony i lepsza skuteczność w ataku kolegów sprawiły, że ze stanu 13:13 goście uciekli rywalom 5 golami.
Po zmianie stron Gwardia ani na moment nie oddała już pola miejscowym. Na parkiecie pojawił się Adam Malcher a obrona lidera tabeli 1. Ligi w grupie B zwarła swoje szyki. Kluczowy moment tej części rywalizacji nastąpił między 38. a 47 minutą. Właśnie wtedy zespół z Opola zanotował 2 przechwyty, które w kontrze wykorzystali Paweł Swat oraz Wojciech Trojanowski. Swoje obrony dorzucił do tego Malcher ale po kolejnych golach – tym razem akcje wykańczali bezbłędnie Jankowski, Rok Simic oraz Sebastian Rumniak – Olimpia wciąż zachowywała kontakt z przeciwnikiem przy wyniku 27:30.
Dopiero „pobudka” Nenada Zelijca, dwie błyskawicznie kontry skrzydłowych i wreszcie pewnie wykonany rzut karny Lasonia pozwoliły odskoczyć na 27:36. Ambitne próby dogonienia szczypiornistów ze stolicy Opolszczyzny przyniosły Olimpii tylko 3 gole.
Olimpia Piekary Śl. – PE Gwardia Opole 15-18 (30-37)
Olimpia: Kowalczyk, Zemelka – Kurzawa 5, Cieniek 5, Kowalski 4, Kempys 4, Parzonka 3, Chromy 3, Włoka 3, Rosół 3, Smolin, Fidyt, Danysz.
PE Gwardia: Malcher, Buchcic – Lasoń 10, Jankowski 6, Rumniak 5, Swat 3, Trojanowski 3, Knop 2, Płócienniczak 2, Simić 2, Zeljić 2, Mokrzki 1, Ciosek 1, Prokop, Scepanović, Kłoda.
damaropole: Napisał postów [469], status [starszy pismak]
Naprzód Gwardio!!! Do superligi!