Tadeusz Jarmuziewicz, który jest zapalonym biegaczem, zapewnia, że jeśli wygra wybory to zwiększy dofinansowanie Maratonu Opolskiego.(Fot: Dżacheć)
- Nie powinniśmy być minimalistami. W Polsce panuje prawdziwy boom na bieganie. Łatwo policzyć, że na listach maratońskich funkcjonuje około 35 tysięcy nazwisk. Dystanse maratonu biega się kilka razy w roku. Jeśli zestawić te wskazania to zebranie 2 tysięcy uczestników w Opolu wydaje się realnym zadaniem - ocenia poseł PO, ubiegający się o fotel prezydenta Opola. - Pamiętajmy, że to nie tylko promocja miasta w kraju ale też jego realne zyski. Uczestnicy biegu tutaj nocują, jedzą i zwiedzają często wraz z rodzinami - podkreśla Tadeusz Jarmuziewicz.
Kandydat PO na konferencję w sprawie Maratonu Opolskiego zabrał ze sobą Mariusza Godosia, organizatora tej imprezy. - Jesteśmy elastyczni i kreatywni jeśli chodzi o wytyczanie trasy. Można ją zaplanować w taki sposób aby wyeksponować walory turystyczne. Można zorganizować specjalne strefy widzów a także imprezy towarzyszące. Maratonem może żyć całe miasto. Oczywiście do tego potrzebna jest wzorowa współpraca z ratuszem - mówi Godoś.
Przy ostatnich edycjach imprezy, które przyciągały około tysiąca uczestników, ratusz dotował ją w przedziale od 40 do 45 tysięcy złotych. - Jeżeli chcemy dobrej promocji i organizacji imprezy z większą ilością uczestników to myślę, że podwojenie tej kwoty powinno wystarczyć - ocenia Jarmuziewicz. - Warto spoglądać na największych i od nich się uczyć. Maraton Warszawski na samą promocję wydaje więcej niż my na całą organizację naszej imprezy - zauważa Mariusz Godoś.
Większa dotacja na Maraton Opolski to nie jedyna deklaracja wydatków z budżetu Opola jaką złożył w tej kampanii Tadeusz Jarmuziewicz. Wcześniej obiecał m.in dofinansowanie szczepionek przeciwko pneumokokom, przystosowanie budynku po PSP nr 1 na inkubator przedsiębiorczości a także środki na przygotowanie festiwalu Hip-Hop Opole.
sib: Napisał postów [1836], status [Szycha]
A czego jeszcze nie trzeba...