Zenon M. może spędzić w więzieniu trzy lata.
(fot: Przemek / 24opole.pl)
W połowie grudnia ubiegłego roku anonimowa osoba poinformowała krapkowickich policjantów o tym, że lekarz tamtejszego pogotowia w trakcie dyżuru zażywał środki odurzające. Na miejscu, funkcjonariusze pobrali próbki krwi i moczu mężczyzny. Wyniki nie pozostawiają wątpliwości. W organizmie lekarza wykryto morfinę.
- W dniu dzisiejszym Zenonowi M. postawiliśmy zarzut narażenia pacjentów na utratę zdrowia i życia za co grozi kara ograniczenia wolności do lat trzech - mówi nadkom. Robert Jasionek z Komendy Powiatowej Policji w Krapkowicach.
- Na tę chwilę nie mam jeszcze takich informacji - odpiera Krzysztof Waszkiewicz, dyrektor medyczny firmy Falck na Opolszczyźnie. Jeśli to o czym pan mówi się potwierdzi, lekarz zostanie zwolniony z pracy w trybie natychmiastowym - zapewnia Waszkiewicz.
Sam zainteresowany, którego spotkaliśmy pod komendą, zaczął przed nami uciekać, nie chcąc komentować sprawy. Jego zdeterminowanie musiało być ogromne. Świadczy o tym chociażby prędkość z jaką jechał w stronę rodzinnego Wrocławia. Ta była bliska 200-stu kilometrom na godzinę.
SOP: Napisał postów [38], status [rozkręca się]
3 lata to za mało!!!!!!!!!!