Zbigniew Ziobro poparł lokalnych kandydatów Solidarnej Polski

Zbigniew Ziobro poparł w środę kandydatów Solidarnej Polski w wyborach samorządowych na Opolszczyźnie.

Młody mężczyzna w masce Arkadiusza Wiśniewskiego chciał przyłączyć się do konferencji SP.(Fot: Dżacheć)

Prezes Solidarnej Polski przyjechał w środę do Opola, aby poprzeć kandydatów swojego ugrupowania w wyborach samorządowych. Zbigniew Ziobro w towarzystwie posła Patryka Jakiego zaprezentował walczących zarówno o mandaty sejmiku województwa jak i o fotele burmistrzów opolskich miast. Co ciekawe, prezes SP nie poparł kandydata PiS na prezydenta Opola, choć mogłoby na to wskazywać centralne porozumienie partii prawicowych.

Kwestia lokalnego poparcia w wyborach samorządowych jest dla członków krajowego porozumienia (PiS, Polska Razem i Solidarna Polska) trudną kwestią od kilku tygodniu. Pierwsze tarcia nastąpiły już pomiędzy Sławomirem Kłosowskim, szefem PiS na Opolszczyźnie a Marcinem Ociepą, liderem Razem dla Opola i członkiem Polski Razem, który startuje w wyścigu o fotel prezydenta Opola. Kolejne przyszły w środę. - Nie poprę Marcina Ociepy bo dla mnie to jak poparcie Tadeusza Jarmuziewicza. Ociepa trwa w koalicji z Platformą Obywatelską i jest wyłącznie jej dodatkiem do nieudolnego rządzenia miastem - stwierdza Patryk Jaki, poseł Solidarnej Polski.

Prezesa swojej partii Jaki nie zdołał jednak namówić do poparcia Arkadiusza Wiśniewskiego, którego sam mocno wspiera w kampanii wyborczej. - Nie znam tego pana więc go nie popieram. Znam kandydatów Solidarnej Polski na Opolszczyźnie, część z nich jest tutaj z nami, więc dla nich kieruję swoje poparcie i proszę o głosy na nich - mówi Zbigniew Ziobro, prezes Solidarnej Polski. - Do posła Jakiego mam pełne zaufanie. Jeśli zdecydował się poprzeć danego kandydata to znaczy, że reprezentuje on niezbędne wartości. Porozumienie centralne daje nam takie możliwości na szczeblu lokalnym - stwierdza Ziobro.

Konferencję Solidarnej Polski w pewnym momencie przerwało pojawienie się młodego mężczyzny w masce Arkadiusza Wiśniewskiego. Nie chciał on jednak odpowiadać na żadne pytania. - Nie mam wątpliwości, że to kolejna żenująca zagrywka Tadeusza Jarmuziewicza i jego sztabu wyborczego. Strach przed porażką robi swoje i to są efekty. Jak widać na merytoryczną debatę nie ma co liczyć ze strony Platformy Obywatelskiej - mówi poseł Jaki.

Z list Solidarnej Polski do sejmiku województwa startują m.in. Jerzy Niedźwiecki, Mariusz Bochenek i Jerzy Czerwiński.